"Najtrudniejszy pierwszy krok", "Po tamtej stronie marzeń", "Koncert radości", "Dżinsowe maniery", "Dlaczego nikt nie kocha nas"... To tylko kilka tytułów z bogatego repertuaru Piosenkarki, liczącego - bez mała - ponad 150 tytułów. Na tę liczbę składają się przeboje, utwory z gatunku "lekkich, łatwych i przyjemnych", jak i te ambitniejsze, może i trudniejsze w odbiorze, ale bardziej wyrafinowane tekstowo i aranżacyjnie. Te nagrane z zespołem Waganci, Perfektem, Budką Suflera, jak i z Orkiestrą Polskiego Radia i Telewizji. Beztroskie, ale i dotykające różnej problematyki ze sfery ludzkich emocji. Będące takimi, jak i sama Anna Jantar.



darmowy hosting obrazków


"Będzie dość"


I Codziennie mówię sobie będzie dość,
  lecz natychmiast znów go słyszeć chcę (więc nakręcam gramofon).
  I znowu śpiewa mi his z Masters Boys
  o tym jak ogromnie kocha mnie.

Ref: Choć wcale go nie ma
        ja cała w marzeniach,
        że jego miłość wiecznie będzie trwać (wiecznie trwać).
        Że prawie jak Gatsby
        obsypać mnie rad by
        deszczem róż i perły do stop kłaść (a to wszystko nieprawda).

II Codziennie mówię sobie będzie dość -
    nie ma rady, znów go słyszeć chcę (więc nakręcam gramofon).
    Rozsądek nie chce coś do głosu dojść
    i w nastroju nostalgicznym tkwię.

Ref: Wyciągam z szufladki
        szaliki i szmatki.
        Na szyi wieszam sztucznych pereł sznur (pereł sznur).
        Bo wiem, że mój Gatsby
        mnie widzieć w nich rad by,
        że i on tak tęsknić też by mógł (a to wszystko nieprawda).

III Codziennie mówię sobie będzie dość,
     ale jeszcze chwilę tęsknić chcę (więc nakręcam gramofon).
     Aż nagle płyta coś zacina się
     i własnego,
     i własnego pana słyszę glos…

I własnego pana, itd.





"Buciczkowa wróżka"


I A kiedy mój malutki
  wieczorem idzie spać.
  Czerwone twoje butki
  przy łóżku lubią stać.

II Lecz skoro noc zapuka -
    pewne, że pan ich śpi
    i we śnie nie poszuka,
    zmykają przez te drzwi...

REF: Przez ścieżki i przez dróżki,
        jak tam którego stać.
        Do buciczkowej wróżki
        czerwona drepcze brać.

Do buciczkowej wróżki
czerwona drepcze brać.

III Bo wróżka buciczkowa
     wyczynia dziwny czar -
     w czerwone butki chowa
     radosnych skoków dar.

IV Wróżki wraz z słoneczkiem,
     buciczki tną kic - kic
     i stają przed łóżeczkiem,
     jak gdyby nigdy nic.

REF: Dlatego mój malutki,
        co rano dziwisz się,
        że skoro włożysz butki,
        wnet skakać ci się chce.

Że skoro włożysz butki,
wnet skakać ci się chce.

REF: Dlatego mój malutki...



Image Hosted by ImageShack.us


"Chłopcy gola"


I Gdy przyjdzie czarna godzina
  i niebo ciężkie od chmur.
  A deszcz na świat twój zacina
  i trosk się rozpruł wór.

II Szalenie prosty jest sposób
    by smutki przegnać precz.
    Zostaw w domu swój kłopot,
    po prostu idź na mecz.

REF: Chłopcy gola,
        to jest głos naszych serc.
        Chłopcy gola,
        nasze życie to dreszcz.
        Nasza wiara doda siły do walk.
        wiecie jak trzeba grać
        o zwycięski laur.
        Dzięki wam, dzięki wam
        życie nowy ma blask.

III To z wami są nasze myśli,
     gdziekolwiek wezwie was świat.
     To na nas możecie liczyć
     pośrodku złego dnia.

IV Kto kocha futbol bez granic
    nie wyjdzie z meczu w deszcz,
    bo lot piłki do bramki,
    to najpiękniejsza rzecz.

REF: Chłopcy gola...

Życie nowy ma blask.../itp.


Image Hosted by ImageShack.us


"Co mogę jeszcze mieć"


I Nad głową dziur pełne niebo,
  pod głową puste dni.
  I to już jest chyba wszystko,
  bo więcej nie mam nic.

II Nie mam pieniędzy i sławy,
    i nawet pięknych snów.
    A to przecież nieważne,
    bo kiedy jesteś tu...

REF: Co mogę jeszcze mieć,
        gdy wszystko mam?
        Gdy tylko moje są
        twych oczu słońca dwa.
        Gdy tylko moje są
        uśmiechy twe.
        Gdy w ciszy twoich rąk
        zamykam każdy dzień.

Więc choćbym miała szukać długie lata
i choćbym miała znaleźć skarby świata.

III Ty jesteś tu mój kochany,
     ty ze mną jesteś tu.
     To nawet śnieg pełen smutku
     ma zapach białych bzów.

IV Wróble zbielały od śniegu
     są jak słowików śpiew.
     Czego więc jeszcze mam pragnąć,
     co mogę jeszcze mieć?

REF: Co mogę jeszcze mieć...

Więc choćbym miała szukać długie lata
i choćbym miała znaleźć skarby świata.

Co mogę jeszcze mieć,
gdy wszystko mam?
Co mogę jeszcze mieć,
gdy właśnie ciebie mam.


darmowy hosting obrazków


"Could It Be Magic"


Spoken:

Oh baby, it's been so long.
I've waited so long
and now that I have you.
I want you to come,
come, come, come into my arms.
Oh baby I need you, I need you,
come, come, come into my arms again.

I Spirits move me
  every time I'm near you
  whirling like a cyclone in my mind.
  Oh sweet Peter, angel of my lifetime,
  answer to all answers I can find.

REF: Baby, I love you, come, come,
        come into my arms.
        Let me know the wonder of all of you.
        Baby, I want you now, now,
        now, and hold on fast.
        Could this be the magic at last?

Spoken:

Oh hold on to me,
don't let go.
Come into my life,
don't let go.
Oh...

II Baby, take me high upon a hillside,
    high up where the stallion meets the sun.
    I could love you, build my world around you,
    never leave you till my life is done.

REF: Baby, I love you, come, come,
        come into my arms.
        Let me know the wonder of all of you
        and baby, I want you now, now,
        oh now, oh now, and hold on fast,
        could this be the magic at last?
        Baby, I want you, come, come
        could this be the magic at last?

Could it be magic?
come, c'mon, c'mon,
come, oh, oh come into my arms.
Oh, let me know the wonder
of all of you, all of you.
Baby, I want you now, now,
oh now, oh now and hold on fast,
oh could this be the magic at last?

Come, c'mon, c'mon,
come oh oh come into my arms.
Oh, let me know the wonder of all of you.
Baby, I want you now, now, oh now,
oh now and hold on fast.
Oh, could this be the magic at last?
Could it be the magic?


Image Hosted by ImageShack.us


"Co zrobimy z tą miłością"


I Może ją wypiłam w lampce wina,
  może ci ją z drzewa strącił ptak?
  Może z frazy wiersza, może z kina
  przyszła nie wiadomo jak.
  No i popatrz - oczy zaszły mgłą,
  co tu robić, co począć z nią?

REF: Co zrobimy z tą miłością, co zrobimy?
        Czy przeżyje od jesieni choć do zimy?
        Czy przełamie nam granice dnia i nocy,
        czy do nieba będą krzyczeć nasze oczy?
        Co zrobimy z tą miłością w chwili nagłej,
        czy okaże się aniołem, czy też diabłem?
        Nie ufamy naszym gościom, co zrobimy z tą miłością?
        Póki będzie razem z nami - niechaj trwa.

II Przeszły dni, tygodnie i miesiące,
    jakoś tak niechcący minął rok,
    a nad nami nie zachodzi słońce,
    a przed nami w przepaść skok.
    Zamknij oczy, z ciepła dłoni wróż,
    niech się stanie - przepadło już.

REF: Co zrobimy z tą miłością, co zrobimy...


Image Hosted by ImageShack.us



"Czas jest złotem"


I Mówią ludzie -
 
czas jes
t złotem.
  Gubią się w tłumie
  codziennych spraw.

II A ja wierzę
   w jasną dnia urodę,
   w s
łońce rzucone
   na wiatr.

REF: Wierzę w pogodę spojrzeń,
        pogodę rąk.
        Biegnę w swój własny czas,
        biegnę w płomienie łąk.
        Wierzę w serca otwarte
        w prz
yjazny gest.
        Przed siebie idę i
        nie patrzę wstecz.

Nie chcę odkładać nic na potem
idę swą drogą, mam własny świat.../itd.



Image Hosted by ImageShack.us

 


"Czytam w twojej twarzy"


I Czytam w twojej twarzy
  twoje sny ukryte.
  Nic nie musisz mówić
  tak uważnie czytam.

II Jeszcze mi zostało
    sporo tej nauki.
    Uczę się czytania -
    najtrudniejszej sztuki.

Ref: To moja miłość mi karze
        codziennie czytać w twej twarzy.
        W jedynej twarzy, jak w trudnej księdze
        i coraz dłużej, i coraz więcej.

Tak czytam… czytam…

III Czytam w twojej twarzy
     lęk i zachwycenie,
     każdą twoją bliskość,
     każde oddalenie.

IV Wszystkie nagłe zmierzchy,
     noce i świtania.
     Czytam w twojej twarzy
     uczę się czytania.

Ref: To moja miłość mi karze...

V Czytam w twojej twarzy,
   czytam bez pośpiechu.
   Każdą smugę smutku,
   każdy cień uśmiechu.

VI Uczę się czytania -
     najtrudniejszej sztuki.
     Słów nie powiedzianych
     w twojej twarzy szukam.

Ref: To moja miłość mi karze...

Tak czytam… czytam…
Tak czytam wiele lat...


Image Hosted by ImageShack.us


"Dlaczego nikt nie kocha nas"


I Jeszcze raz, jeszcze jeden raz
  daj mi samej spać -
  ja jestem już twoja.
  dlaczego nikt nie kocha nas?

II Buduj świat, zbuduj dla mnie świat,
    wyjmij z luster czas.
    Niech zginie tęsknota:
    dlaczego nikt nie kocha nas?

Ref: Dlaczego Ty mnie nie rozumiesz
        i nic nie dając chcesz coś brać?
        Poświęcić dla mnie się nie umiesz
        na tyle, ile życie trwa.
        Dlaczego, no dlaczego,
        pomyśl sam.
        Na tyle, ile życie trwa.
        Dlaczego, no dlaczego,
        pomyśl sam.

III Światło gwiazd, zimne światło gwiazd
     zanim weźmiesz mnie -
     idź, krzyknij ku gwiazdom:
     dlaczego nikt nie kocha nas?

IV Jeszcze raz, jeszcze jeden raz
    daj mi samej spać -
    ja jestem już twoja:
    dlaczego nikt nie kocha nas? /x2


Image Hosted by ImageShack.us


"Dżinsowe maniery"


I Każdy król kierowy i każdy walet
  znajduje czas na łowy i czas na żale,
  a ja się zagubiłam, chwil nie liczyłam
  i tylko goniłam Twój cień.
  A może twój cień gonił mnie,
  gonił mnie.

II Każda noc zielona i każdy ranek,
    i każda godzina
    maluje wiatr na plonach i czesze fale.
    I tylko moje serce czekało, czekało
    na Ciebie jednego - dlaczego?
    Dlaczego mój cień gonił cień?
    Jeden cień.

REF: Co ja w Tobie widzę takiego?
        Te ekstra mocne i nocne spacery -
        dżinsowe maniery.
        Co ja w Tobie takiego widzę?
        Przystanek, czy port, chmurę czy
        uśmiechy zza chmur?

III U mnie na zegarze zawsze jest północ
     i tylko kiedy wracasz śmieje się lustro.
     To nadchodzi pora na jaśminy, pora na biele
     i czas na niedzielę, na szum,
     I czas na wesele na rum, biały rum.

REF: Co ja w Tobie widzę takiego...





"Epilog"



I Żegnamy się dzisiaj już z gwiazdą wieczoru
  i któż się domyślał takiego splendoru?
  I któż się spodziewał, że tu, między nami
  jest studio jak niebo usiane gwiazdami.

II Nim w domach już małe ekrany pogasną,
    nim goście wypiją i wyjdą na miasto -
    żegnamy się z gwiazdą, żegnamy się z gwiazdą,
    żegnamy się dzisiaj z gwiazdą.

III Żegnamy się dzisiaj, co z bliska - z daleka
     i kto by pomyślał, że czas tak ucieka?
     Lecz mamy nadzieję, panowie i panie,
     że gwiazdy zabłysną nieraz na ekranie.

IV Nim w domach nam małe ekrany pogasną,
     nim goście wypiją i wyjdą na miasto.
     Żegnamy się z wami, żegnamy się z wami,
     żegnamy się dzisiaj z gwiazdą./X2


Image Hosted by ImageShack.us


"Gdzie jest Arkadia"


I Czy wiesz, gdzie jest Arkadia - szczęścia kraj,
  gdzie nie ma smutku ani łez.
  Gdzie zamiast zim jest zawsze tylko maj,
  czy ty wiesz, gdzie to jest?

II Czy wiesz, gdzie noc zakwita tęczą dnia,
    gdzie się na jawie rodzą sny.
    Czy wiesz, gdzie jest Arkadia - szczęścia kraj?
    Gdzie to jest - powiedz mi.

REF: Ten, kto do szczęścia drogę zna
        pójdzie ze mną tam,
        gdzie świt już nowy wstał.
        Ten, kto do szczęścia drogę zna,
        pójdzie ze mną ram.
        Ja przy nim znajdę
        swoją Arkadię
        i razem nam nie będzie źle -
        dobrze wiem.

III Już wiem, gdzie jest Arkadia - szczęścia kraj,
     gdzie słońce świeci poprzez deszcz,
     gdzie można dni jak świeże kwiaty rwać,
     ja już wiem, gdzie to jest.

IV Przy tobie jest Arkadia - szczęścia kraj,
     tak piękna nawet w blasku świec.
     Gdy taką mi krainę kiedyś dasz -
     ty ją też będziesz mieć.

REF: Ten, kto do szczęścia drogę zna
        pójdzie ze mną tam,
        gdzie świt już nowy wstał.
        Ten, kto do szczęścia drogę zna,
        pójdzie ze mną ram.
        Ja przy nim znajdę
        swoją Arkadię
        i razem nam nie będzie źle...

Ten, kto do szczęścia drogę zna...


Image Hosted by ImageShack.us


"Gdzie są dzisiaj tamci ludzie"


I Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie...
  Czy mieszkają w kamienicy, w mieście P?
  Panna Wanda i jej rudy kot,
  pan co z drewna robił hula-hop.
  Czy ten dom tam jeszcze cały stoi,
  może widział kto?

II Naprzeciwko pod ósemką, vis a vis
   mieszkał Francuz co atletą w cyrku był,
   był jak beczka gruby, sapał wciąż,
   po francusku mówił do nas coś,
   mówię wam raz konia w górę podniósł
   patrzeć było strach.

REF: Chętnie oddam wszystko, co tu mam,
        temu, kto pokona czas
        i przeniesie mnie dziś prosto ze Stolicy
        do szczenięcych lat w starej kamienicy.

III Piętro niżej pod balkonem pewien pan,
     co sobotę sznabsbarytonem arię łkał,
     nie pomogły prośby, groźby też
     zdzierał gardło, w drodze śpiewał też,
     tego dnia, gdy więcej już nie przyszedł
     smutno było nam.

REF: Chętnie oddam wszystko, co tu mam...

IV Ach pamiętam podwórkowy, wielki bal,
     gitarzysta śliczne solo dla mnie grał,
     miał po lekcjach kiedyś do mnie przyjść,
     koleżanki zazdrościły mi,
     zgrabny był tak prawie jak Olbrychski,
     taki ładny był.

Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie...





"Godzina drogi"


A mówiłeś, że to zaledwie godzina drogi,
że szosa, powóz, wiosna.
A zapomniałeś tylko, że szosa obok lasu,
powóz stuletni i wiosna nieśmiała.

I Oj, ci nie uwierzę,
  żem na tyle nieczuła,
  by drzewa nie dojrzeć,
  nie zwalić pod koła.

II I nie klęknąć przy nim
    łzami prawdziwymi,
    że jest ze mną, bo potrzebne
    i przeprosić, że nie z nimi.

III Patrzyłam z uwagą,
     czy mnie zrozumiało
     i strach mnie ogarnął -
     drzewo oniemiało.

IV Ani patrzy, ani słyszy,
    nie zawodzi konarami.
    Już nie mogę jechać dalej,
    co się stało między nami?

Na, na, na, na, na...

VI I ci nie uwierzę,
     żem na tyle nieczuła,
     by nie dojrzeć, że się stałam,
     że wreszcie poczułam,

VII że nie klęknę przy nim
      łzami prawdziwymi,
      że jest ze mną, bo potrzebne
      i przeprosić, że nie z nimi./X4


Image Hosted by ImageShack.us


"Ileś wart, ja nie wiem"


I Już błyszczy sala
  feerią barwnych lamp.
  Wnet taniec tysiąc
  zakołysze par.

II Wiesz, że czekałam
   tyle długich lat.
   Czekałam na ten jedyny,
   pierwszy, wspólny bal.

REF: Ileś wart ja nie wiem, kto to wie?
        Czy to ważne teraz? Nie!
        Jesteś tu tak blisko, jesteś mój
        tylko dla nas noc ta trwa.
        Jakby w miejscu stanął nagle czas,
        niknie świat dokoła nas.
        Tylko ty zostałeś, ty i ja,
        tylko dla nas noc ta trwa.

III Patrz wieczór idzie -
     nie ma barwnych lamp.
     Mrok zakrył okna,
     cichnie miasta gwar.

IV I choć to zwykły jest
    jeden z wielu dni.
    Raz jeszcze tak jak na balu
    nieśmiało powiem ci:

REF: Ileś wart ja nie wiem...





"Jak słonko szło spać"


I Jak słonko szło spać -
  musieli mu dać
  tych puchowych chmurek krzynkę
  na poduszki, na pierzynkę,
  żeby mogło spać,
  żeby mogło spać.

II Jak chciał miesiąc wstać -
    musieli mu dać.
    Na buciki srebrnej rosy,
    by po niebie nie szedł bosy,
    kiedy musiał wstać,
    kiedy musiał wstać.

III Lśni miesiączek, lśni -
     śpij słoneczko śpij
     i nie wiedzą wcale o tym,
     teraz, przedtem ani potem,
     co mój mały śni,
     co mój mały śni.

I nie wiedzą wcale o tym,
teraz, przedtem ani potem,
co mój mały śni,
co mój mały śni.


Image Hosted by ImageShack.us



"Ja nie mogłam mieć serc dwóch"



I Tyle dni przeszło już
  może godzin, może lat.
  Tyle znam mądrych słów,
  czemu wciąż czegoś brak?
  Tak brak...

REF: Przecież biegłam zawsze
        wprost przed siebie.
        Bez pamięci i bez tchu.
        Tylko moje biło serce,
        bo nie mogłam mieć serc dwóch.
        Czasem oczy gdzieś umknęły,
        czasem nagle zamilkł głos.
        Wiesz, że chciałam wszystko zmienić,
        gdy już był ktoś, był ktoś.

Na, na, na...

II Może coś zmieni nas,
    może spotkam twoją dłoń?
    Może jest jeszcze czas,
    by dać kształt dawnym snom?
    Może...

REF: Lecz ty biegłeś zawsze
        wprost przed siebie.
        Bez pamięci i bez tchu.
        Tylko twoje biło serce,
        bo nie mogłeś mieć serc dwóch.
        Czasem oczy gdzieś umknęły,
        czasem nagle zamilkł głos.
        Wiem, że chciałeś wszystko zmienić,
        gdy już był ktoś, był ktoś...

Na, na, na...





"Ja się w tobie nie zakocham"


I Ja się w tobie nie zakocham,
   nie namawiaj - szkoda słów.
   Ja się w tobie nie zakocham,
   o czym innym ze mną mów.

II Czy cię lubię? Owszem, trochę.
    Musisz jednak wiedzieć, że
    ja się w tobie nie zakocham,
    choć uparłeś się.

III Psów nie lubisz - będę szczera -
     moim hobby jest mój pies.
     Ta różnica w charakterach
     niekłamaną jest.

IV Ja się w tobie nie zakocham
     ani jutro, ani dziś.
     Ja się w tobie nie zakocham -
     słowo daję ci.

V Ja się w tobie nie zakocham,
    czemu właśnie ja i ty?
    Ja się w tobie nie zakocham,
    chociaż widzę, nie jesteś zły.

VI Słów, co padną już nie cofam,
     nie przyrzekam złotych gór.
     Ja się w tobie nie zakocham
     i to dawno mów.

VII Mnie stałością nie przekonasz,
      radzę przerwij swoją grę.
      Ta pozycja jest stracona
      zrozum, itd.

VIII Łez nie znoszę w męskich oczach,
       duży chłopak - wstydźże się.
       Ja się w tobie nie zakocham,
       kiedy kocham cię.

Mnie stałością nie przekonasz...

Łez nie znoszę w męskich oczach
duży chłopak - wstydźże się.
Jak się w tobie mam zakochać,
kiedy kocham cię.


Image Hosted by ImageShack.us


"Kiedy żołnierze wracają"


I Gdy się żołnierze żegnają
  głowę pochyla kwiat.
  Dłonie dziewczyny splatają
  w oku się kręci łza.

REF: Żołnierski zwykły los,
        żołnierski zwykły dzień.
        Na ramię zarzuć broń -
        przywitaj - żegnaj się.
        Żołnierski zwykły los,
        żołnierski zwykły dzień
        zielona wstęga szos,
        obłoków biały cień.

II Kiedy żołnierze powrócą
    kwiaty przyniosą z pól
    i nie powiedzą za dużo -
    starczy im uśmiech twój.

REF: Żołnierski zwykły los...

III Kiedy żołnierze wracają
     stoją dziewczyny w drzwiach -
     solą i chlebem witają
     tak, jak za dawnych lat.

REF: Żołnierski zwykły los...


Image Hosted by ImageShack.us


"Komu się kłaniacie nieboskłony"


La, la, la...

I Gdzieś różowe wyspy
  gonią nocy fale.
  Na trapezach liści
  gwiazd zielony balet.
  Pieśni lotny dotyk
  i powaga chmur -
  ręki twojej dotyk
  wierszem jest bez słów.

Ref: Dłoń twoja pejzażem
        leży na mych oczach.
        Będę lecieć, marzyć,
        nigdy już nie spocznę.
        Komu się kłaniacie nieboskłony,
        komu dal otwiera ptaków klucz?
        Kochać, to jest ścigać oddalone -
        marzyć znaczy tyle, ile móc.

La, la, la...

II Gdzieś łopoce tętno
    z nieba złotej wieży.
    Ludzie i zwierzęta
    w czyste źródło wierzą.
    Czas się dla nas trudzi,
    las uchyla bram -
    pierwszej parze ludzi,
    nam i wszystkim nam.

Ref: Dłoń twoja pejzażem...

La, la, la...





"Koncert radości"

I Radość znosisz mi
  nocą, dniem, bez końca,
  bo poznałam cię
  w urodziny słońca.

II Gdy codzienność sprawia mi,
    że w duszy coś umiera.
    Wciąż umykać w serce twe chcę,
    gdzie mnie w uśmiech ubierasz.

REF: Tobie - na koncert radości dam
        stały, bezpłatny bilet.
        Tobie - do marzeń mych wizę dam,
        cudów zobaczysz tam tyle, że hej!

Jeśli tak chcesz - bądź odźwiernym mych dni cudownych,
jeśli tak chcesz - szczęście daruj mi niewymowne.
Jeśli tak chcesz - niech to będzie jak sen niesłychane,
jeśli tak chcesz cmokać wszystko, co już nam dane jest.

Tobie - na koncert radości dam
stały, bezpłatny bilet.

III To za tobą wciąż
     moje serce człapie,
     chyba nigdy twych
     śladów nie przegapi.

IV Niech się dzieje, co ma się dziać,
     niech mój los zakręci.
     Wciąż beztrosko będę cię kłaść
     na wierzch mej pamięci.

REF: Tobie - na koncert radości dam...


Image Hosted by ImageShack.us


"Kończy się lato"


I Kończy się lato - już jesień
  dzień odlotów, pożegnań czas.
  Znów klucz żurawi szuka gwiazd
  i znowu pusto wokół nas.

II Kończy się lato - już jesień
    nuty szpaków rozwiał wiatr.
    Brzask jak nóż przejrzystą ciszą spadł,
    wyruszyć czas już ptakom w dal.

Jesień... jesień...

III Kończy się lato - już jesień
     plecie warkocz ze swych barw.
     Ktoś tęczę nad nami z nieba starł -
     wypalił się do końca żar.

IV Kończy się lato - już jesień
    cicho przyszła do mych drzwi.
    Coś jeszcze powiedzieć chciałam ci,
    lecz twoją twarz cień obcy skrył.

Żegnaj... żegnaj, itd.





"Księżyc i legenda"


I Tysiąca polskich lat
  przeminął okres długi
  i tysiąc pierwszy rok
  historii wybił dzwon.

II Wśród wielu innych dat
    wyznaczył Fromborkowi
    do nowej drogi start
    wysiłkiem naszych rąk.

REF: To samo niebo namiot swój
        rozpina nad katedrą.
        Znad Warmii, z zapalonych gwiazd,
        z księżycem i legendą.
        Bo tu, gdzie dziś harcerski śpiew
        odbija się o góry,
        Kopernik śledził planet ruch
        i zmieniał bieg natury.

III Tysiąca polskich lat
     warmińskiej strzeże ziemi
     i w obce ręce dziś
     nie odda jej już nikt.

IV Bo krwi nie darmo tu
     zabarwił się czerwienią
     czterdziesty piąty rok
     w zimowe wojny dni.

REF: To samo niebo namiot swój
        rozpina nad katedrą.
        Znad Warmii, z zapalonych gwiazd,
        z księżycem i legendą.
        Bo tu, gdzie dziś harcerski śpiew
        wiatr niesie po zalewie,
        ze wschodu, walcząc, żołnierz szedł
        wyzwalać Warmii ziemię.

V Tysiące polskich dróg
    nas wiodło tu do celu
    i na fromborski szlak
    wstępował każdy z nas.

VI Z przygodą za pan brat
    powiesz nam przyjacielu,
    przygodą praca jest
    w tym mieście z dawnych lat.

REF: To samo niebo namiot swój
        rozpina nad katedrą.
        Znad Warmii, z zapalonych gwiazd,
        z księżycem i legendą.
        Bo tu, gdzie dziś harcerski śpiew
        uderza w drzew korony,
        entuzjazm, młodość naszych lat
        oddaje Fromborkowi.





"Kto kocha mnie tak"



I Kocha - kto kocha mnie?
  Kocha - kto ze mną być chce?
  Kto kocha mnie,
  tak jak ptak kocha świt?
  Kto kocha mnie,
  tak jak rosę kocha kwiat?
  Ja właśnie ciebie kocham tak!

Kocham tak ciebie jak nikt
Kocham, jak ptak kocha świat.
Tak, jak kwiat kocha rosę, tak my kochamy się./X2

II Kocha - kto kocha mnie?
    Kocha - kto ze mną być chce?

    A gdyby tak jeszcze raz spotkać się?
    Kto kocha mnie, ten mi powie o tym sam -
    to właśnie ty odpowiedź znasz.

Kocha, jak noc kocha dzień.
kocha, jak las kocha cień.
Tak, jak wiatr kocha liście - tak my kochamy się./X2


Image Hosted by ImageShack.us


"Kto umie tęsknić"


I Dwie tęsknoty ukazały się w mym śnie,
  dwie bliźniacze siostry odwiedziły mnie,
  a z tych tęsknot jedna twoja, a ta druga była moja,
  z tęsknotami jest bezpieczniej, gdy są dwie.

II Kiedyś ze mną także były po sam brzask
    nierozłączne, jakby przykład brały z nas.
    Przypomniały mi tej nocy, o czym dawno przecież wiem,
    że kocha ten, kto poznał je.

REF: Kto umie tęsknić ma bogatsze sny,
        kto umie tęsknić tak jak ja i ty.
        Ten posiadł miłość najprawdziwszą z wszystkich jakie są -
        zatęsknij raz, a poznasz ją.

III Dwie tęsknoty zaginęły w jasnym dniu,
     gdy następnej nocy znów je ujrzę tu.
     Wtedy ja opowiem o tym, że widziałem dwie tęsknoty,
     jedną moją, drugą twoją z mego snu.

IV Może słońce ich nie spłoszy chociaż raz
     i na dni promienne pozostaną w nas,
     aby przypominać o tym, o czym każde z nas już wie,
     że kocha ten, kto poznał je.

REF: Kto umie tęsknić ma bogatsze sny...

I Dwie tęsknoty ukazały się w mym śnie...

II Kiedyś ze mną także były po sam brzask...


Image Hosted by ImageShack.us


"Może szukam tak jak ty"


I A kiedy dni takie same są
  i każdy z nich dłuży się jak noc.
  Każdy sen jest krańcem podróży,
  żyjesz z dnia na dzień w krainie iluzji,
  gdy samotność przeszywa na wskroś,
  jeszcze dzisiaj, dzisiaj...

REF: Szukaj mnie, szukaj mnie,
        by los odmienić zły.
        Szukaj mnie - może szukam tak jak ty.

II I kiedy świat się zamyka na klucz,
    a na butach masz pył setek dróg
    i myślisz, że zły los z ciebie drwi.
    Kto ma wszystko - ten nie ma nic.
    Może jestem tuż
    jeszcze dzisiaj, dzisiaj...

REF: Szukaj mnie, szukaj mnie,
        by los odmienić zły,
        może szukam tak jak ty.
        Szukaj mnie,
        by los odmienić zły.
        Szukaj mnie - może szukam tak jak ty.

III Może takich jak ty wielu jest,
     przed sobą boisz przyznać się.
     A gdybyś był na świecie sam -
     jak ja te myśli dobrze znam.
     Może szukam jak ty gdzieś.
     jeszcze dzisiaj, dzisiaj...

REF: Szukaj mnie,
        by los odmienić zły.
        Szukaj mnie - może szukam tak jak ty.
        Szukaj mnie, szukaj mnie,
        by los odmienić zły.
        Szukaj mnie - może szukam tak jak ty.


Image Hosted by ImageShack.us


"Mój każdy dzień jest twoim dniem"


I Ziemia się zieleni nam
  i słońce idzie drogą.
  Na początku i u kresu dnia -
  wszędzie chcę być z Tobą.

II Bielą się południa nam,
    mrocznieję wciąż północe.
    Nienazwany jeszcze mamy świat -
    ścieżki i manowce.

Ref: Mój każdy dzień jest Twoim dniem,
        chcę z Tobą gdzieś przed siebie biec.
        Codziennie żyć na nowo i od nowa.
        Gorące serce z sobą nieść,
        przyjaciół najwierniejszych mieć,
        bez przerwy gubić drogę i znajdować.
        Chcę wierzyć w każde z dobrych słów,
        przegrywać i wygrywać znów.
        Na jedną kartę stawiać, palić mosty.
        Do nieznajomych pukać bram
        i kiedy zechcę ruszać tam,
        gdzie oczy poniosą.

III Idzie noc z odległych pól,
     zapada pod drzewami.
     Jeszcze tyle wymyślimy ról,
     których nie zagramy.

IV Nowy dzień otwiera się,
    dojrzewa kłos nad ranem.
    To, co dobre na pamiątkę weź -
    wszystko jest przed nami.

Ref: Mój każdy dzień jest Twoim dniem…/X2


Image Hosted by ImageShack.us


"Na ciebie czekam lwie"


I Na Ciebie czekam o północy,
  dla Ciebie całą wiodę grę,
  więc zajrzyj proszę w moje oczy,
  do tańca zaraz poproś mnie.

II Do stołu zbliż się w uniesieniu,
   to dla nas już orkiestra gra.
   Chcę moje serce oddać temu,
   kto będzie miał postawę lwa.

Ref: Z Tobą tylko pragnę tańczyć stale,
        bo przy Tobie dżungli czuję zew.
        Dziś wygrałam wielkie polowanie -
        idzie przy mnie oswojony lew.
        Grzywą rzuca, pięknie się uśmiecha,
        tu o przyszłość idzie właśnie gra.
        Do Urzędu Stanu Cywilnego
        zaprowadzić muszę tego lwa.

III Na Ciebie czekam o północy,
     na parkiet patrzę jak we śnie.
     Więc zbliż się w końcu mądry, złoty,
     otwórz przede mną serce lwie.

IV A kiedy przyjdzie jasny ranek
     już nie uciekniesz z mego snu.
     Pazury będą spiłowane
     i pozostaniesz ze mną tu.

Ref: Z Tobą tylko pragnę tańczyć stale...



Image Hosted by ImageShack.us


"Na pół gwizdka nie ma co żyć"


Ref: Na pół gwizdka nie ma co żyć,
        na pół gwizdka nie ma co żyć.
        Fart jest blisko - mocno go chwyć,
        na pół gwizdka nie ma co żyć,
        więc na maksymalny układ śmiało idź!

I Stając oko w oko, stając oko w oko
  ze swym życiem skoro świt (skoro świt)!
  Przymierz się wysoko, przymierz się wysoko,
  żeby ci nie było wstyd (było wstyd)!

II Choć przez parę godzin, choć przez parę godzin
   niech ci o coś chodzi, niech ci o coś chodzi!
   Niechaj świat zdumiony bardziej
   podziwia cię!

Ref: Na pół gwizdka nie ma co żyć...

III Po co bez powodu, po co bez powodu
     trwożnym szeptem mówić "pas"?
     Jesteś już do przodu, jesteś już do przodu,
     gdy pomyślisz tak choć raz.

IV Chęci swe uparte, chęci swe uparte
     rzuć na jedną kartę, rzuć na jedną kartę.
     Tylko takie życie warte,
     warte coś jest!

REF: Na pół gwizdka nie ma co żyć...

V A gdy przyjdzie przegrać i gdy swe przegrane 
    wspomnisz w najczarniejszej z chwil.
    Pomyśl, że przynajmniej w tym,  co było grane -
    miałeś fason, miałeś styl.    

VI I znów startuj ostro, suń do celu prosto!
     Z życiem oko w oko - przymierz się wysoko!
     A przekorne szczęście poko - pokocha cię!

REF: Na pół gwizdka nie ma co żyć...


Image Hosted by ImageShack.us


"Nastanie dzień"


REF: Nastanie dzień
        jak w dobrym śnie
        i z rannym brzaskiem odsłoni
        świat przebudzony.
        Rozproszy noc,
        odprawi nów -
        popatrz tobie i mnie
        słońce uśmiechy śle,
        pozdrowienia już śle.

I Przywołam słońce
  jasne, gorące.
  Wiatrem dni młodych
  blaskiem odnowionym.

II Pozdrawiam drzewa,
    niebo i ptaki i zieleń pól.
    Każdym świtem bez chmur,
    brzaskiem ranka bez chmur.

REF: Nastanie dzień
        radości świt.
        Dla naszych cierpliwych marzeń,
        słonecznych spojrzeń.
        Nastanie dzień
        nie tylko nam -
        popatrz tobie i mnie
        słońce uśmiechy śle,
        pozdrowienia nam śle.

REF: Nastanie dzień.../X2


Image Hosted by ImageShack.us


"Nie chcę z tobą być"


Ja nie chcę z tobą być
(więc odejdź stąd) nie, nie, nie.
Ja nie chcę z tobą być
(więc odejdź stąd).

I Chcę zapomnieć twoje ręce,
   które były bliskie tak.
   Chcę zapomnieć twoje usta,
   chociaż śniły mi się wciąż
   i o to jedno proszę cię,
   żebyś natychmiast odszedł stąd.
   Proszę cię (proszę cię)
   odejdź stąd - ja nie chcę z tobą być!

REF: Więc mówię dzisiaj, jutro bye boy tutaj,
        więc mówię dzisiaj, jutro bye.

Ja nie chcę z tobą być
(więc odejdź stąd) nie, nie, nie.
Ja nie chcę z tobą być
(więc odejdź stąd).

II Nie chcę kwiatów, podarunków,
    nie chcę słuchać twych czułych słów.
    I nie chcę szczęścia i miłości,
    nie chcę nic od ciebie już,
    lecz bardzo proszę nie zabieraj wspomnienia,
    bo szczęście było w nas, było tak (było tak).
    Teraz już - ja nie chcę z tobą być!

REF: Więc mówię dzisiaj, jutro bye boy, tutaj.../ itd.


Image Hosted by ImageShack.us


"Niech ziemia tonie w kwiatach"


I Jest tylu nas,
   a w naszych rękach świat.
   Słońce niech kwitnie w dłoniach,
   a ziemia tonie w kwiatach.

II Jest tyle szczęścia,
    jest tyle piękna w nas.
    Za to, co dała nam -
    niech ziemia tonie w kwiatach.

REF: Piękny, dobry świat
        niech zakwitnie słońcem.
        Niech ziemia tonie w kwiatach.

III Jest tylu nas,
     ku słońcu wznieśmy świat.
     Ciemność niech już nie wraca,
     niech ziemia tonie w kwiatach.

IV Potęga świata
     w milionach naszych serc.
     Prawdą niech będzie sen,
     niech ziemia tonie w kwiatach.

REF: Piękny, dobry świat...

V Jest tylu nas,
    zapalmy milion słońc.
    Piękno niech świat ochrania,
    niech ziemia tonie w kwiatach.

VI Tańcz ziemio nasza -
     szczęśliwych na to stać.
     Słonce niech krzyczy świat,
     niech ziemia tonie w kwiatach.

REF: Piękny, dobry świat...

Piękny, dobry świat
niech zakwitnie słońcem,
niech w kwiatach tonie świat.
w kwiatach świat!





"Nocne myśli"


I Dziś rano wrzuciłam do skrzynki pocztowej
  moje nocne myśli w kopercie różowej.
  Pojadą do ciebie żelazną koleją
  i może się w drodze rozwieją.

REF: Nocne myśli, jak ćmy - nietoperze,
        też mi przyślij, jak ja - na papierze.
        Nocne myśli zamienią się w złote,
        gdy mi o tym napiszesz, co ja.

II A listy, jak ludzie w dalekiej podróży
    będą opowiadać, plotkować, bajdurzyć.
    Będą przy tym głośno kartkami szeleścić -
    ten dobre, a ten ma złe wieści.

REF: Nocne myśli, jak ćmy - nietoperze...

III Mój liścik różowy, nieśmiało skulony
     na pewno ni słowa nikomu nie powie,
     bo w nim nocne myśli skreślone naprędce:
     "kocham, kocham" - nic więcej.

REF: Nocne myśli, jak ćmy - nietoperze.../X2





"Noc tańczy, noc śpiewa"


I Spójrz, gwiazdą na niebie jest polna stokrotka,
  a księżyc wędruje, bo chce się z nią spotkać
  i wiatr z rosochatą wierzbą się czuli,
  ty też się możesz przytulić.

REF: Noc tańczy, noc śpiewa
        i gwiazdy też nucą.
        Dookoła miłosny świat słychać,
        ty jeden wciąż milczysz
        tak jakoś wymownie
        i wzdychasz, i wzdychasz, i wzdychasz!

La, la, la, la, la...

Ty jeden wciąż milczysz
tak jakoś wymownie
i wzdychasz, i wzdychasz, i wzdychasz!

II Spójrz, malwa pod chatą za krzakiem się chowa,
    bo księżyc swawolny znów chciał ją całować
    i ja z nieśmiałością myślę też o tym -
    mam na całusa ochotę.

REF: Noc tańczy, noc śpiewa...

La, la, la, la, la...

Ty jeden wciąż milczysz
tak jakoś wymownie
i wzdychasz, i wzdychasz, i wzdychasz!

La, la, la, la, la...


darmowy hosting obrazków


"Odkąd się pamięta"


I To miłość całkiem wyjątkowa,
  gdy tyle innych mija.
  Ta jedna w sercu się zachowa,
  choćbyś miał żyć nawet sto lat.

II To miłość całkiem wyjątkowa
    z dniem każdym się rozwija.
    Choć lata płyną jest jak nowa,
    gdy inne zdradziły nas.

Ref: Wszędzie jest, w zwykłych dniach
        i od święta.
        W ciszy pól, w szumie traw
        ona jedna.
        W naszych snach, brzmieniu słów
        odkąd się pamięta.
        Tej ziemi głód
        wczoraj, dziś.
        W troskach Twych zawsze już
        zapamiętaj.
        Wszędzie jest, w zwykłych dniach
        niepowszednia.
        W mowie Twej, wierna nam
        odkąd się pamięta.
        Ona jedna,
        bo myśmy stąd, bo tu nasz dom.

III To miłość całkiem wyjątkowa,
     gdy tyle innych mija.
     Ta jedna w sercu się zachowa,
     choćbyś miał żyć nawet sto lat.

IV To miłość całkiem wyjątkowa
     z dniem każdym się rozwija.
     Choć lata płyną jest jak nowa,
     gdy inne zdradziły nas.

Ref: Wszędzie jest, w zwykłych dniach...

Bo tu nasz dom!





"Panna na wydaniu"


I Ja ci wiosnę prawdziwą napiszę -
   potarganą, bosą i po deszczu.
   Ze skakanką, z niesfornym kosmykiem.
   Bezmyślnego trzpiota nie na miejscu.

REF: Białą suknię rozpostarła
        wiatrami po krajach.
        Odurzyła młode serca
        w lubczykach i majach.
        "Mamy wiosnę!" - zanuciła
        w tiul udrapowana
        i świergocąc przetańczyła -
        panna na wydaniu.

II Ja ci wiosnę prawdziwą napiszę -
    roześmianą, z dwoma dołeczkami.
    Roztańczoną pętelkę z guzikiem
    w butonierce żółtej z lakierkami.


Image Hosted by ImageShack.us


"Pędzą białe konie chmur"


I Już dzień idzie,
  słońcem płonie świt,
  już wstają siwe mgły.
  W lustro wody nie spogląda
  nikt - tu tylko ja i ty.

II Popatrz niebu prosto w twarz,
    tam gdzie płynie żagiel nasz.
    Tam gra nam wiatr,
    śpiewa swobodny ptak.

Ref: Pędzą białe konie chmur,
        aż po nieba kres.
        Pędzą białe konie chmur -
        pędźmy z nimi też.

III Już się budzi mroku szara ćma,
     opadły znowu mgły.
     W oczach naszych gasną barwy dnia
     - już las zmęczony śpi.

IV Popatrz nocy prosto w twarz
     i zapytaj jednej z gwiazd
     czy zna nasz los.
     Popatrz przed siebie wprost!

Ref: Pędzą białe konie chmur,
        giną w dali gdzieś.
        Pędzą białe konie chmur,
        aż po nocy kres... /X4



Image Hosted by ImageShack.us


"Płynęliśmy zachwytem"


I Płynęliśmy w daleką podróż statkiem,
  nie istniejącym statkiem, bo z marzenia.
  Płynęliśmy oceanami aż do sił ostatka,
  że aż się zataczała z nami cała ziemia.

II I przeganialiśmy ogromne białe mewy,
    nie istniejące przecież, bo z marzenia.
    Wiatr ponad nami zachwyt wiatru śpiewał,
    a słońce stało w kolorowych cieniach.

REF: Kąpaliśmy się w rozplecionym deszczu
        i był to zawsze tylko deszcz zachwytu.
        Ten deszcz nie padał, bo nie istniał jeszcze,
        jak okiem sięgnąć, nie było tu wstydu.

III Sypialiśmy tam w chmurach i w owocach,
     i naokoło była tylko ciemność.
     Płynęliśmy nie dokądś, nie dokądś ani po coś.
     Nie cel był ważny, lecz że byłeś ze mną.

REF: Krzyknęłam wtedy, by się świat zatrzymał,
        by nie minęło wszystko to, co było
        i świat od tamtej chwili już nie mija,
        i tak wygląda pewnie każda miłość.

IV Płynęliśmy w daleką podróż statkiem,
     Nie istniejącym statkiem, bo z marzenia.
     Płynęliśmy zachwytem aż do sił ostatka,
     aż się pod nami zataczała ziemia.


Image Hosted by ImageShack.us


"Po tamtej stronie marzeń"


I Po tamtej stronie marzeń
  mam swój prywatny raj,
  a w nim na co dzień jest
  wszystko naj, naj, naj.

II Wciąż głaszcze mnie twój wzrok,
    słowiki robią tuż
    i znosisz mi co dzień
    rozogniony bukiet róż.

III Nie płacze deszczem świat,
     nie wzdycha tam też wiatr,
     jest wciąż błogo,
     bo marzenia wszystko mogą,
     ale kiedy do tego nie czuć,
     że czegoś brak,
     jest coś nie tak.

REF: Każdy z nas był nie raz
        po tamtej stronie swych marzeń.
        Dopóki bieg wydarzeń nie wołał:
        wracać czas!

IV Po tamtej stronie marzeń
     pod górkę nie ma dróg,
     dla wszystkich jest ten sam
     niewysoki próg.


V Wiatr w oczy nie chce wiać,
   na wszystko wszystkich stać,
   nikt w niczym nie ma luk,
   nie zna słów: och, gdyby móc!

VI Nieznany jest tam stres,
     łut szczęścia jest na gest,
     jest wciąż błogo,
     bo marzenia wszystko mogą,
     ale kiedy do tego nie czuć,
     że czegoś brak,
     jest coś nie tak.

Ram da ram da ra da ram...

REF: Każdy z nas był nie raz...

IV Po tamtej stronie marzeń...

V Wiatr w oczy nie chce wiać...

VI Nieznany jest tam stres...


Image Hosted by ImageShack.us


"Pozwolił nam los"


I Tylko ciebie mam -
  to miło, że tak jest.
  Ktoś nie mógł być już sam
  do swego celu biegł.

II Nie rozstaniemy się -
   to najpiękniejsza z prawd.
   Więc uwierz sercu,
   gdy ci daje znak...

REF: Jeszcze raz pozwolił los
        dwojgu ludziom spotkać się.
        Łaskawy los to prawo dał.
        Znaleźć się, zrozumieć się
        miał sto innych dla nas szans,
        lecz dał największą - ufał nam.
        Łaskawy los, szczęśliwy los,
        szczęśliwy los.

III Lubię dłonie twe
     i uśmiech, i twój wzrok.
     I co czujesz wiem,
     i tak mnie wzrusza to.

IV Jest tyle ciepła w nas
     i dobre chwile są,
     A serca nasze
     powtarzają wciąż...

REF: Jeszcze raz pozwolił los...

Łaskawy los, szczęśliwy los,
szczęśliwy los...





"Prolog"



I Bywają spotkania na dobre i złe,
  spotkania na tak i spotkania na nie.
  Bywają spotkania i takie, i takie,
  człowieka z człowiekiem,
  dziewczyny z chłopakiem.

II Przelotne jak wiatr, ostatnie i pierwsze,
    i wielkie jak świat, małe jak wiersze.
    Spotkania o zmierzchu, spotkania o świcie,
    spotkania u progu, spotkania na szczycie.

A dzisiaj spotkanie, panowie i panie,
choć na to być może wygląda z pozoru -
nie ze mną, nie, nie ze mną, nie ze mną,
lecz z gwiazdą wieczoru...

REF: Spotkamy się dzisiaj pod gwiazdą wieczoru
        i któż się domyślał takiego splendoru?
        I któż się spodziewał, że tu między nami
        jest studio, jak niebo, usiane gwiazdami?
        Więc zanim rozdzielą nam kawkę i ciasto,
        nim pary w fotelach przytulą się ciasno -
        spotkamy się z gwiazda, spotkamy się z gwiazdą,
        spotkamy się dzisiaj z gwiazdą...

III Kto patrzy w gwiazdy - wszystko wie,
     jak w czarodziejskiej kuli, szkle.
     Księżyca odbiory w mławicach opuszczonych czyta.
     Ten łatwo pozna w tłumie gwiazd
     tę, która zboczy z wiecznych tras.

IV I z własnej mlecznej drogi
    tu w nasze skromne progi zawita.
    Ten całą prawdę zna i wie, że to nie ja,
    że to nie ja, że to nie ja...

REF: Spotkany się dzisiaj pod gwiazdą wieczoru...

V Bywają wieczory pachnące jak kwiat,
   wieczory jak dziś i wieczory sprzed lat.
   Bywają, bywają wieczory z księżycem,
   gdy srebrne są wszystkie najmniejsze ulice.

VI Sny ciche jak kot i śpiewne jak koncert,
     są chłodne i są jak płomień gorące.
     Wieczory pod lipą, wieczory na ławce
     i te kawalerskie, i te zapoznawcze.

A dzisiaj spotkanie, nim wieczór nastanie,
choć na to być może wygląda z pozoru -
nie ze mną, nie ze mną, nie ze mną,
lecz z gwiazdą wieczoru.

REF: Spotkany się dzisiaj pod gwiazdą wieczoru...

Spotkamy się dzisiaj z gwiazdą!


Image Hosted by ImageShack.us


"Razem z tobą"


REF: Niech nie wie nikt,
        że zbliży nas
        serc wspólny rytm
        i oczu blask.

I Razem z tobą chcę
  iść pod rękę w świat.
  Razem z tobą chcę
  gonić letni wiatr.

II Nie mam żadnych próśb
    prócz tej niewielkiej, by
    razem z tobą już
    płynęły moje dni.

III A więc wołam cię,
     a więc wzywam cię.
     Przybliż do mnie dzień,
     w którym zjawisz się.

IV Razem z tobą chcę
    oglądać słońca wschód,
    razem z tobą chcę
    odnaleźć szczęścia łut.

REF: Niech nie wie nikt...

V Razem z tobą chcę
   w świat pod rękę iść.
   Razem z tobą chcę
   głośno śmiać się dziś.

VI Razem z tobą chcę
    mieć nawet trochę trosk.
    Razem z tobą chcę
    swój złączyć los.





"Ratuj się, kto może"


I Kiedy najpiękniej słońce świeci
  to nagle wszędzie pełno dziewczyn
  i wtedy armia, wtedy armia
  może się rozlecieć.

REF: Więc ratuj się, kto może -
        uciekaj na okręt lub w powietrze,
        bo wróg się zbliża, wróg się zbliża
        śliczny niebezpiecznie!
        Już padł Kazimierz i Stanisław,
        który przysięgał, że nie padnie.
        Już ledwie, ledwie Jan się trzyma,
        a serce miał żelazne.

II W koszarach popłoch, płacz serdeczny
    nikt nie wychodzi na przepustkę,
    bo panna Ewa, panna Ewa
    ma jak magnes usta.

REF: Więc ratuj się, kto może...

III W koszarach trwoga i niepewność,
     wszyscy wpatrzeni są w telefon,
     bo panna Ewa, panna Ewa
     ma dziś ostatecznie oznajmić,
     kogo do "niewoli" bierze.

REF: Więc ratuj się, kto może...


Image Hosted by ImageShack.us


"Rewolucja francuska"


I Niedługo tak świętować będzie lud -
  tryumfu policzone już godziny.
  Jak dziecko znowu ustępuje król
  przed małą piąstką Marii Antoniny.

II I tak przez Austryjaczkę zdradza nas -
   uciekać z Francji król nasz chce, niestety.
   W jej małej główce powstał wielki plan,
   w przebraniu przemykają do karety.

I tak przez Austryjaczkę zdradza nas...

REF: Królowa wciska bat w spoconą
        Jego Majestatu dłoń,
        sama drżąc się tuli doń,
        lecz przecie nie ukryje ich przebranie
        ani ciemna nocy toń.

REF: Królowa wciska bat w spoconą...


Image Hosted by ImageShack.us


"Słońce za mną chodzi"


(Słońce, słońce)

I Jak się czujesz na tej chmurze,
  w której cię spowija tren.
  Ja po ciebie tam nie pójdę,
  choćby nawet padał deszcz.

II Wicher chmurze rękę poda
    i ogniste rzucą skry.
    Zejdź z tej chmury, bo cię szkoda,
    ja coś wyznam ci:

REF: Słońce za mną chodzi,
        słońce ze mną chodzi,
        jeśli mi zazdrościsz -
        aurę zmień.
        Słońce za mną chodzi,
        słońce ze mną chodzi,
        możesz także chodzić
        cały dzień.

(Słońce)

III Pojaśniało na tej chmurze,
     światło wnika w szary tiul.
     Nie zabawisz tam już dłużej -
     znikną wszelkie ślady chmur.

IV Choćby afro były tkane,
     zawsze je wyzłoci blask.
     Byle tylko raz odnaleźć
     swój słoneczny szlak.

(Słońce za mną chodzi)

REF: Słonce za mną chodzi.../X2


Image Hosted by ImageShack.us


"Słoń to wielka frajda"


I Daleko gdzie rzeka i las,
  gdzie mała na mapie kropeczka.
  Tam nasze wesołe miasteczko,
  strzelawce, huśtawki,
  kolejki, zabawki,
  beczki, lampiony,
  a w cyrku słoń:

Ref: Dla dzieciaków taki słoń to wielka frajda
        i dlatego podskakują, wykrzykują, namawiają, podziwiają i biegają,
        a on trąbi czasami, wachluje uszami, tupie nogami,
        śmieje się słoń.
        Dla dzieciaków taki słoń to wielka frajda
        i dlatego wypatrują, nawołują, oglądają, podziwiają i biegają,
        a on trąbi czasami, wachluje uszami, tupie nogami, bawi się z nami: słoń.

II I jeśli się uda choć raz
   odwiedzić Wam nasze miasteczko -
   powrócą jak w starej bajeczce
   strzelawce, huśtawki,
   kolejki, zabawki,
   beczki, lampiony,
   a w cyrku słoń:

Ref: Dla dzieciaków taki słoń to wielka frajda…
        A on trąbi czasami, wachluje uszami, tupie nogami, bawi się z nami.

Dla dzieciaków taki słoń to wielka frajda
i dlatego wypatrują, nawołują, oglądają, podziwiają i biegają,
a on trąbi czasami, wachluje uszami, tupie nogami, bawi się z nami: słoń,
a on trąbi czasami, wachluje uszami, tupie nogami, bawi się z nami: słoń!


Image Hosted by ImageShack.us


"Sprytna Marysia"


I Schowało się słońce
  za Jaśkową chatę.
  Noc już idzie miedzą,
  sypnie w oczy piasek.

II Ptaki już posnęły,
   cisza jest w kurniku
   tylko u Marysi
   światło w pokoiku.

III Do snu jej nieskoro,
     choć warkocze splata.
     Chciałaby we dwoje,
     a tu brak chłopaka.

IV Wzięła lustereczko
     i po niebie świeci.
     Może jakiś lotnik
     do niej z góry zleci.

La, la, la, la, la...

V Zachodzi słoneczko
   niby złoty puchar.
   Jasiek na przepustce
   w okiennice stuka.

VI Zasnął w budzie burek
     i w kurniku cicho.
     Zgasiła Marysia
     światło w pokoiku.

VII W stłuczonym lusterku,
      nie widać lotnika,
      zaplątany w sidła
      czarny baran bryka.

VIII A nasza Marysia
       rozpoczęła akcję -
       oszczędzanie światła
       z plutonowym Jaśkiem.

La, la, la, la, la...


Image Hosted by ImageShack.us


"Stay with your wife"


I  I can’t refuse
   Whenever I can hear the band strike a tune
   If there’s a chance for a dance
   I am free.
   I can’t refuse
   When I say worldly savor words through the room
   Then I can join in the crowd
   All by myself.

REF: But don’t tell me that you’ll be my lover
        I’m only here for fun – stay with your wife!
        Please, don’t tell me that you never loved her
        And take my good advice – stay with your wife!

II I’ll change your mind babe -
    Don’t even try!
    I’ll make you mine babe -
    Stay with your wife!
    And say goodbye
    Don’t deny that he’s a kind.

You say that I look that special way
But that talk won’t get you anywhere.


Image Hosted by ImageShack.us


"Śpij maleńka spokojnie"


I Śpij maleńka spokojnie,
  o nic się nie lękaj.
  Wiatr Ci śpiewa za oknem
  i warszawska Syrenka.

II Wsłuchaj się moja mała
    w te legendy i baśnie,
    a noc Cię ukołysze
    i spokojnie zaśniesz.

Ref: Słyszysz to szepcząc
        Wisła królowa
        opowiada historię Krakowa.
        Mądra, sprawiedliwa, piękna i wspaniała.
        Na jej brzegach Polska się zrastała,
        a teraz ten kraj cały
        dumnie bale toczy,
        dalej bacznie czuwa,
        abyś mogła spać w nocy.

III Śpij maleńka spokojnie
     o nic się nie lękaj.
     Wiatr Ci śpiewa za oknem
     i warszawska Syrenka.

IV Zboża szumią już złote
    i czerwone maki.
    I mazowieckie wierzby,
    i wiosenne ptaki.

Ref: Słyszysz ten tęten?
        To woje wracają.
        Muszą konie napoić,
        ciągle czasu nie mają.
        Słychać już zewsząd
        starą pieśń zwycięstwa,
        pieśń miłości do kraju i męstwa.
        Ta pieśń drga w naszych sercach
        w cieple i pokoju.
        Wiem maleńka moja,
        że już ty się nie boisz.


Image Hosted by ImageShack.us


"Tak blisko nas"


I Wezmę pejzaż niewysłanych nigdy kart,
  ślad na piasku, czerń asfaltu, strumień aut.
  Niedojrzałe słoneczniki, odgłos rozmów, szmer muzyki,
  pierwszych jabłek cierpki jeszcze smak.

II Dodam może jedno zdjęcie, jakiś wiersz,
    dotyk dłoni, pamięć paru chwil i miejsc.
    Bagaż przyznasz byle jaki, nie za duży - nie bogaty,
    lecz dość łatwo będzie mi go nieść.

REF: Tak blisko nas przeszła miłość - niemiłość w jasnym tle.
        Dobrze widać ją było, ale ty
        nie umiałeś się zdobyć na przyjazny gest.
        Tak blisko nas przepłynęła półcieniem w pustym szkle,
        zatańczyła płomieniem - skrzypnął żwir
        i zniknęła nam z oczu gdzieś.

III Wezmę pejzaż podawany z rąk do rąk,
     dobrze znany każdy rąbek, każdy kąt.
     Kawiarniane morza zdarzeń, czarno - białe jachty marzeń
     i jaskółek szybki, pewny lot.

IV Lecz czy złożę te odpryski, drobne szkła
    obraz, który znów ożyje pełnią dnia.
    Inna świata dziś uroda, inną twarz odbija woda,
    ty nie jesteś sobą ani ja.

REF: Tak blisko nas...

Na, na, na, na, na...

REF: Tak blisko nas przepłynęła półcieniem...



Image Hosted by ImageShack.us


"Twarze dnia"


REF: Wiem o czym szumi las pod dachem gwiazd,
        wiem komu śpiewa wiosenny ptak,
        gdy słońce zbudzi już nas.
        Wiem co przyniesie los, gdy kocha ktoś,
        wiem jakie barwy ma pierwszy świt,
        gdy już nie szuka nas nikt.

I Świat odmienia twarze dnia,
  gdy przekwitnie nocy kwiat
  i kończy się gra.

REF: Wiem o czym szumi las...

II Noc odmienia twarze snu,
    gdy zamilkną dźwięki strun
    i nie ma cię tu.

Wiem o czym szumi las pod dachem gwiazd,
Wiem komu śpiewa wiosenny ptak,
Gdy słońce zbudzi już nas.





"Witaj mi"


I Witaj mi - tak wiele nazw
  dla ciebie mam.
  Witaj mi (witaj mi) - już widać tak
  pisane było nam.

REF: To będzie miłość,
        to będzie miłość,
        jakiej nie miał chyba nikt.
        To będzie cisza,
        to będzie cisza
        taka jasna, jak powietrze,
        kiedy wstaje świt,
        więc już witaj mi,
        witaj mi.
        (Witaj mi, witaj mi).

Na, na, na, na, na...

II Witaj mi - wśród moich spraw,
    wśród moich dróg.
    Witaj mi (witaj mi) - choć jeszcze ciebie
    przy mnie nie ma tu.

REF: To będzie miłość,
        to będzie miłość,
        jakiej nie miał chyba nikt.
        I będzie wszystko,
        i będzie wszystko,
        co wymarzyć sobie można,
        co się tylko śni,
        więc już - witaj mi,
        witaj mi.
        (Witaj mi, witaj mi, witaj mi).

Na, na, na, na, na...


Image Hosted by ImageShack.us


"Zabijasz mnie swoją piosenką"


REF: Życie się stało udręką
        przez twą piosenkę sprzed lat.
        Pójdę do piekła z piosenką,
        z twoją piosenką do piekła.
        Ona jest we mnie i ze mną,
        pójdę do piekła, pójdę z nią.

I Słyszę ją wciąż i wszędzie,
   jest ze mną nawet w snach
   i gra i łka wspomnieniem
   niedobra, smutna, zła.
   Zagłusza sobą wszystko,
   przysłania cały świat.

REF: Życie się stało udręką...

II Przez złą piosenkę wreszcie
    sama się stałam zła
    i nigdy się nie zmienię
    piosenka będzie mną.
    Zagłuszy we mnie wszystko,
    wszystko się zmieni w nią.

REF: Życie się stało udręką...

III Po szybach deszcz nią dudni,
     nocą ją gwiżdże wiatr
     i nawet słońce śpiewa,
     i nawet księżyc gra.
     Zagłusza sobą wszystko,
     przysłania cały świat.

REF: Życie się stało udręką... /X2

IV I tak życie już jest
    jedną udręką i grą.
    Pójdę do piekła z piosenką,
    z twoją piosenką do piekła.
    Ona jest we mnie i ze mną
    pójdę do piekła, pójdę z nią.





"Zamiast słuchać bajek"


I Zamiast słuchać bajek
  mówionych wieczorem -
  chodź ze mną tą dróżką,
  co biegnie pod borem.

II Zaprowadzę ciebie
   do takiego miasta,
   gdzie są domy z cukru,
   a ulice z ciasta.

III Zaprowadzę ciebie
    do takiej księżniczki,
    co ma własny zamek
    i złote trzewiczki.

IV Jeśli będziesz grzeczny,
     przed zamkiem na błoniu
     pozwoli ci jeździć
     na prawdziwym koniu.

V Zaprowadzę ciebie
   w taki kraj daleki,
   gdzie mlekiem i miodem
   płyną wszystkie rzeki.

Zamiast słuchać bajek
mówionych wieczorem -
chodź ze mną tą dróżką,
co biegnie pod borem.





"Za nami barwy lata"


I Ptaki jeszcze nie w odlocie,
  wrzosy jeszcze nie w czerwieni,
  słońce jeszcze nie w odwrocie,
  sady jeszcze nie w jesieni.

II Świerszcze jeszcze nie za piecem
    i jałowiec nie w ognisku.
    Dnia ubywa coraz więcej,
    coraz prędzej mija wszystko.

REF: Już za nami barwy lata -
        coraz rzadziej myślisz o mnie.
        Już za nami barwy lata -
        pora wspomnień.
        Już za nami barwy lata -
        coraz rzadziej myślisz o mnie.
        Już za nami barwy lata -
        pora wspomnień.

III Czy ta droga, która wraca
     w czas, co minął w smugę cienia.
     Wiem, że chcesz powiedzieć "żegnaj",
     ale mówisz "do widzenia".

IV Świerszcze jeszcze nie za piecem
     i jałowiec nie w ognisku.
     Dnia ubywa coraz więcej,
     coraz prędzej mija wszystko.

REF: Już za nami barwy lata...

Ptaki jeszcze nie w odlocie,
wrzosy jeszcze nie w czerwieni.
słońce jeszcze nie w odwrocie,
sady jeszcze nie w jesieni...


Image Hosted by ImageShack.us


"Zbieraj się"


REF: Przestań już męczyć mnie.
        Czemu głowę mi zawracasz, czego chcesz?
        Mówię "nie",
        "nie, nie, nie".
        Daj mi spokój,
        do widzenia
        zbieraj się!
        Mówisz, że kochasz mnie,
        to jest śmiechu warte,
        przecież dobrze wiesz.
        Ty i ja
        nie, nie, nie!
        Daj mi spokój,
        do widzenia
        zbieraj się!

I Chcesz się ze mną żenić,
  a cóż ty możesz mi dać?
  Prawdziwych mężczyzn tylu wokół,
  tylko brać.
  Nic nie umiesz,
  nic nie robisz,
  nie masz nic.
  Za takiego za mąż wyjść
  trzeba głupią być.

Ref: Przestań już męczyć mnie...

II Jest wielu takich co mi sypną złotem do stóp,
   śmieszna przy nich twoja miłość aż po grób.
   Wielkie serce, mały portfel, przyznaj mi -
   za takiego za mąż wyjść
   trzeba głupią być.

REF: Przestań już męczyć mnie...

IV Ile można Ci razy powtarzać "nie"?
    Nie! Rozumiesz?
    Nie chcę,
    nie potrzebuję twojej miłości.
    Jest tysiące innych z forsą, mieszkaniem, samochodem,
    a ty co?
    Gadasz, gadasz, gadasz o miłości.
    Nie, nie i jeszcze raz nie!
    Nie mogę żyć mimo wszystko
    bez Ciebie...
    Przestań już
    męczyć mnie
    i tak będę kochać Ciebie, chcesz czy nie.



Image Hosted by ImageShack.us


"Zgubiłam klucz do nieba"


I Jeszcze tańczy cień,
  nie ruszona stygnie kawa.
  Jeszcze świat za szkłem
  kolorowy jest jak karnawał.

II Jeszcze skrzypią drzwi
    i telefon czasem dzwoni.
    Nie czytany list,
    tak jak monet garść, twarze w dłoni.

Ref: Zgubiłam klucz do nieba
        pośród ludzi w środku dnia
        i rozbiły się kolorowe szkła.
        Zgubiłam klucz do nieba
        nieważne gdzie i jak.
        Z Tobą zerwę się jak do lotu ptak!

III Jeszcze spieszę się
     i do domu wracam wcześniej.
     Jeszcze wierzę, że
     drzwi otworzysz i nagle wejdziesz.

IV Liczę krótkie dni -
     mogę tak już żyć od biedy.
     Spójrz, to nowy film -
     pewnie kupię znów dwa bilety.

Ref: Zgubiłam klucz do nieba...

Zgubiłam klucz do nieba
pośród ludzi w środku dnia
i rozbiły się kolorowe szkła.
Zgubiłam klucz do nieba
nieważne gdzie i jak.
Z Tobą znajdę go i na piekła dnie!!!





"Zmierzch i świt"


I Nadchodzi wieczór -
  już bledną światła dnia.
  Nadchodzi wieczór -
  spełnienie pragnień da.

REF: I właśnie o tej porze
        przy muzyce gwiazd
        możemy znaleźć siebie
        w snach.

II Już wschodzi słońce -
    z ciemnością toczy spór.
    W jego promieniach
    zamiera marzeń chów.

REF: I właśnie o tej porze,
        gdy już nie ma snów.
        Jesteśmy w tłumie
        sami znów.

I właśnie o tej porze
przy muzyce gwiazd...

II Już wschodzi słońce...

REF: I właśnie o tej porze,
        gdy już nie ma snów...


Image Hosted by ImageShack.us


"Zobaczyliśmy się nagle"


I Zobaczyliśmy się nagle
  na zabawie w tłumie par.
  Pan opuścił swoją damę,
  a ja w lustrze skryłam twarz.

II I stanąłeś zaraz za mną -
   gwar zabawy jakby zgasł.
   i prosiłeś, gdy zagrają:
   to zatańczmy chociaż raz.

REF: Idziesz do mnie roześmiany
        z białą różą, środkiem sali
        i nic nie wiesz miły panie,
        że to róża na rozstanie.

La, la, la, la...

III Zobaczyliśmy się nagle -
     tak zupełnie aż do dna.
     W pustym lustrze ptak bezradny,
     a tuż obok jastrząb spadł.

IV I mówiłeś, stojąc za mną,
     bardzo ładny miałeś głos,
     że cię całe oczy palą,
     jakby w głowie płoną las.

REF: Idziesz do mnie roześmiany...

V Trzeba uciec miły panie,
   uciec prędko zmylić ślad.
   Moje oczy też mnie palą -
   każde słowo rośnie w kwiat.

VI Trzeba odejść miły panie,
     zanim powiesz, że ci żal,
     a ta róża na rozstanie
     będzie pachnieć, będzie szaleć,

VII będzie bielą oczy rwać
      i nic więcej nie zostanie,
      tylko gór schowany ładnie,
      biały ból.

La, la, la, la...



Image Hosted by ImageShack.us


"Zostałeś sam"


I Śpiew gitary strun -
  już straciłeś grunt.
  Niech uśmiechu błysk
  rozjaśni smutek takich chwil.

REF: Wszystko ci wolno,
        jeśli tylko chcesz.
        Możesz przemoknąć,
        kiedy pada deszcz.
        Obeschnąć potem,
        gdy słoneczko lśni -
        to wszystko wolno ci.
        Wszystko ci wolno,
        jeśli lubisz świat,
        jeśli masz zdolność
        wybaczania wad.
        Wolno ci śpiewać, tańczyć,
        nawet śnić -
        to wszystko wolno ci.

II Jęk - gitara gra.
    Lęk - zostałeś sam.
    Idź - nie jest tak źle,
    bo przecież wiesz,
    przecież wiesz...

REF: Wszystko ci wolno,
        kiedy umiesz żyć.
        Na swoją drogę śmiało wyjdź i idź.
        Nie żałuj nigdy utraconych dni -
        to wszystko wolno ci.
        Wszystko ci wolno,
        więc się życiem ciesz.
        Naucz się moknąć,
        kiedy pada deszcz
        i witać słońce,
        gdy na niebie lśni -
        to wszystko wolno ci.

 

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
PonWtŚrCzwPiSoNie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Galerie
  Autografy
  Dzieciństwo i młodość
  Kasety
  Notowania i plebiscyty
  Nuty
  Okładki gazet i czasopism
  Pejzaż bez Ciebie
  Plakaty
  Płyty CD
  Płyty winylowe
  Pocztówki
  Pocztówki i reklamówki
  Prace o Annie
  Single
  Skany wywiadów i artykułów
  Suplement
  Ujęcia z wideoklipów
  Zdjęcia

Kategorie
  Aby dotrzeć na Wawrzyszew, należy...
  Anna auf Deutsch
  Anna in English
  Artykuł dyplomowy "Artystyczne CV Anny Jantar"
  Biografia
  Dyskografia
  Fan cluby
  Fani o Annie
  Interpretacje przebojów Anny
  Jarosław Kukulski
  Katastrofa "Kopernika"
  Kompilacje
  Kompilacje 2
  Książka ks. Andrzeja Witko - "Anna Jantar"
  Książki z Anną
  Materiały na covery
  Na radiowej antenie
  Notowania i plebiscyty
  Opinie o płytach i teksty z obwolut
  Pamięć o Annie w piosenkach
  Piosenki nieodkryte
  Piosenki niezaśpiewane
  Po 14. marca 1980 r.
  Początki piosenek
  Podziękowania
  Polecane strony
  Prasa i wywiady
  Prasa i wywiady 2
  Prasa i wywiady 3
  Prasa i wywiady 4
  Prasa i wywiady 5
  Prasa i wywiady 6
  Reklamówki
  Teksty piosenek
  Teksty piosenek 2
  Teksty piosenek 3
  Videa
  Waganci
  Wersje radiowe, wersje płytowe
  Wspomnienia
  Występy live
  Występy telewizyjne
  Zespoły współpracujące z Anną
  Znane i nieznane
  Ślady po Annie

Po 14 marca 1980 r. - 2015 r.
  Po 14 marca 1980 r. - 2015 r.

Księga Gości
  Czytaj księgę gości
  Wpisz się do księgi gości

O mojej stronie
Anna Jantar - Bursztynowa Dziewczyna. "Ta płyta, chociaż już zdarta, jeszcze gra..." Strona poświęcona wybitnej Piosenkarce, jaką była i jest Anna Jantar.

Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Ekstra