"Najtrudniejszy pierwszy krok", "Po tamtej stronie marzeń", "Koncert radości", "Dżinsowe maniery", "Dlaczego nikt nie kocha nas"... To tylko kilka tytułów z bogatego repertuaru Piosenkarki, liczącego - bez mała - ponad 150 tytułów. Na tę liczbę składają się przeboje, utwory z gatunku "lekkich, łatwych i przyjemnych", jak i te ambitniejsze, może i trudniejsze w odbiorze, ale bardziej wyrafinowane tekstowo i aranżacyjnie. Te nagrane z zespołem Waganci, Perfektem, Budką Suflera, jak i z Orkiestrą Polskiego Radia i Telewizji. Beztroskie, ale i dotykające różnej problematyki ze sfery ludzkich emocji. Będące takimi, jak i sama Anna Jantar.
"Biały wiersz od ciebie"
I Piszesz list, krótki list z tak wielu różnych miejsc. Czytam go wiele dni
jak najcudowniejszy wiersz od ciebie.
II Biały wiersz, lekki wiersz, niewielki bukiet słów. Kryształ białych serc, gdy przyciskam do mych ust - topnieje.
REF: Śnieżny płatek spadł posłany zimą list. I niechciana łza wdzięczna tobie myśl. Jest wiele miejsc na świecie, gdzie ten ptak doleci, biały ptak. Jest wiele miejsc na świecie, gdzie doleci śnieżny ptak.
III Piszesz list, biały wiersz, jak płatek śniegu list. Jawisz się w moich snach zimą, w której nie ma nas, jak dawniej.
REF: Śnieżny płatek spadł - posłany zimą list...
"Chcę kochać"
I Nad nami popatrz, tylko wiatr i kołysane wiatrem niebo. Dogonię wzrokiem lata ślad nim przepadnie tak, jak echo.
II Zatrzymam barwę chwil i miejsc, nie zgubię szczęścia, które mam, bo przecież w nas naprawdę jest czas oddany nam.
REF: Chcę kochać, jedno to wiem budzić uśmiechem pogodny nasz dom. Biec z tobą w słońce i cień, w zielony płomień łąk.
Chcę kochać, jedno to wiem
żyć każdą chwilą, czy dobra, czy zła
i wierzyć w każdy nasz dzień,
dopóki jeszcze trwa.
III Nad nami popatrz, tylko ptak, jak pamięć wraca z oddalenia. Zamykam w dłoni ten nasz świat, świat wart więcej od marzenia.
IV Ty jesteś ze mną, jesteś tu, związała dłonie stuła traw. Rozumiem teraz ciszę słów, czas oddany nam.
REF: Chcę kochać…
"Co ja w tobie widziałam"
I Piękne były dni bez ciebie, chłopcy kochali mnie. Co zmieniło się, juz nie wiem, że bez ciebie mi źle?
II Gdzie się taki znalazł, skąd się taki wziął? Dziwna rzecz się stała, jak zrozumieć to? REF: Co ja w tobie widziałam, po co mi taki ktoś? Co ja w tobie widziałam, oczy, usta czy nos? Czasem spotka się kogoś, powie słowo, a ty zamiast chodzić swą drogą - wolisz zostać z nim.
III Gdybyś tylko zerknął w lustro, śmiałbyś się cały rok. Loków pełno, w głowie pusto, ach, jak bawi mnie to.
IV Często tak juz bywa, kto się na tym zna, przyjdzie taki dziwak i co chce, to ma.
REF: Co ja w tobie widziałam...
"Cygańska jesień"
I Weź gitary śpiew, weź jałowca dym. Weź tej nocy czerń, niech konie ostrzej krzeszą skry.
REF: Cygańska jesień ruszy z tobą w świat. Cygańska jesień rozkołysze wóz. Wygasłe ognie znów roznieci wiatr i koła wzbiją kurz. Znajoma śpiewka ścichnie w dali gdzieś. Cygańska wróżba spełni się lub nie i tylko drogi, tylko drogi kres nie zbliży nigdy się.
II Weź okruchy snu, weź naręcze gwiazd. Weź przedświtu chłód - pożegnaj miejsca, które znasz.
REF: Cygańska jesień ruszy z tobą w świat. Cygańska jesień rozkołysze wóz. Wygasłe ognie znów roznieci wiatr i koła wzbiją kurz. Znajoma śpiewka ścichnie w dali gdzieś. Cygańska wróżba spełni się lub nie i tylko drogi, tylko drogi kres nie zbliży nigdy się.
III Wprost w przydrożny piach spadł księżyca nóż. To niedobry znak, nie wrócisz chyba tutaj już.
REF: Cygańska jesień ruszy z tobą w świat...
"Do żony wróć"
I Dookoła tłum orkiestra gra od ucha światowy hit. Do tańca znów zgięty w pół prosi ktoś.
II Dookoła tłum w partnera oczach widać zamglony błysk, a w głosie zdobywcy ton - a ja mam dość.
REF: Więc mi nie mów, że straciłeś głowę, że kwiaty, sny i łzy. Do żony wróć! Proszę nie mów, nie łap mnie za słowa. Nie obiecałam nic - do żony wróć! (Daj się namówić). Szkoda twych słów. (Nie pożałujesz). Do żony wróć, z bukietem bzu, z delegacji rozlicz się.
Zdjął obrączkę i już wielki pan. Chrońcie się dziewczyny, mówię wam. III Dookoła tłum orkiestra gra do ucha światowy hit. Do tańca znów zgięty w pół prosi ktoś.
IV Dokoła tłum w partnera oczach widać zamglony błysk, a w głosie zdobywcy ton - a ja mam dość.
REF: Więc mi nie mów, że straciłeś głowę, że kwiaty zmyją łzy. Do żony wróć! Proszę nie mów, nie łap mnie za słowa. Nie obiecałam nic - do żony wróć! (Daj się namówić). Szkoda twych słów. (Nie pożałujesz). Do żony wróć! Z bukietem bzu, z delegacji rozlicz się. Więc mi nie mów, że straciłeś głowę, że kwiaty zmyją łzy. Do żony wróć! Proszę nie mów, nie łap mnie za słowa. Nie obiecałam nic - do żony wróć! Więc mi nie mów, że straciłeś głowę, że kwiaty, sny i łzy do żony wróć! Proszę nie mów, nie łap mnie za słowa. Nie obiecałam nic - do żony wróć! (Daj się namówić). Szkoda twych słów. (Nie pożałujesz). Do żony wróć! Z bukietem bzu, z delegacji rozlicz się.
Zdjął obrączkę i już wielki pan. Chrońcie się dziewczyny, mówię wam./X2
"Dyskotekowy bal"
I Był kiedyś wśród tych sal dyskotekowy bal. W tym rozedrganym rytmem dniu, tańczyłam z innym tu.
II Gdy chciałam stąd już iść, on wrócił mnie od drzwi, bo już przebojem wdzierał się na parkiet refren ten:
REF: Zatańcz ze mną jeszcze raz, popatrz - tańczy świateł blask. W rytmie serca ze mną tańcz, w tańcu znów, mów bez słów, kocham raz po raz. Uśmiech, wzrok, dotyk rąk - to alfabet nasz.
III No, nie smuć się, już dość! Na chwilę wrócił ktoś, z melodią, która właśnie brzmi, przebojem tamtych dni.
IV Dziś kocham ciebie - wiem, on to już przeszłość, sen. Więc chłopcze - zamiast dąsać się, do tańca poproś mnie!
REF: Zatańcz ze mną jeszcze raz.../X2
"Dzień bez happy endu"
I Przeminęło z wiatrem, gdzieś przepadło nagle, no i co? Jesteś, czy cię nie ma, błękit spada z nieba, śpiewa dzwon!
II Słońce na ulicy dziury w płotach liczy, wzbija kurz. Nic się nie zmieniło, wszystko jest, jak było, spójrz!
III Przeminęło z wiatrem, uleciało z żartem, no i co? Śmieję się, jak śmiałam, płaczę, jak płakałam razy sto!
IV Światło w moim oknie czyjś rysuje portret, już nie Twój! Inny ma nadzieję, że z nim świat podzielę swój!
REF: Dzień bez happy endu tobie się zdarzy i mnie, lecz dzień bez happy endu nie musi kończyć się źle.
V Przeminęło z wiatrem, zgasło już naprawdę, no i co? Jestem wciąż bogata złotem tego lata, tym co w krąg.
VI Nie żal mi niczego, złego i dobrego, tam czy tu! Bez niczyjej rady żyję do utraty tchu.
REF: Dzień bez happy endu...
Przeminęło z wiatrem, gdzieś przepadło nagle, no i co? Jesteś, czy cię nie ma, błękit spada z nieba, śpiewa dzwon!
Słońce na ulicy dziury w płotach liczy, wzbija kurz. Nic się nie zmieniło, wszystko jest, jak było, spójrz!
Nic się nie zmieniło, Wszystko jest, jak było, Spójrz!
"Dzień nadziei"
I Dzień, nadziei dzień
dla wszystkich zakochanych serc niech wśród kart kalendarza zabłyśnie chociaż raz.
II Niechaj smutku cień nie pada na kochania czas, myśli złych nie pomnaża. Niech spokój mieszka w nas.
REF: W taki dzień śmiało goń, ile tchu, szczęście swe. Ufnie niech twoja dłoń akacjowe listki rwie i niech słowem "kocham" każda z wróżb w ten dzień kończy się.
III Dzień, nadziei dzień ogłośmy nim nastanie świt. Wpiszmy go w nasze życie dopóki jeszcze czas.
IV Mień się słońce, mień w tych oczach co tęskniły zbyt niechaj lśnią, lśnią w zachwycie w dniu takim pierwszy raz.
REF: Warto raz wzlecieć nad szarość dnia, smutku mrok. Warto raz cały świat w zachwycony chwycić wzrok, więc niech dzień nadziei święci się, niech trwa, choćby rok.
"Gdy on natchnieniem jest"
I Mówią wciąż o nas w krąg -
o mnie - z nią nie jest tak,
o nim, że chłopak wsiąkł.
Powodem jest ten fakt:
REF: Gdy on natchnieniem jest
chcę muzą być.
Gdy urzeczeniem jest
chcę różą być.
Gdy moim słońcem jest
chcę tęczą być,
bo wreszcie odkrył mi
czułości świat,
co nas wzniósł,
gdzieś tam hen,
między jawę, błogi sen
i już odtąd wiem,
to on, właśnie ten.
II Czasem wręcz zamiar mam
spytać, z kim jest tu źle.
Proszę, powiedzcie nam,
czy dziwne jest to, że:
REF: Gdy on natchnieniem jest...
"Gdzie nie spojrzę - ty"
I Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty, w cieniu wszystkich godzin, blasku chwil. Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty. W krajobrazie najgorętszych barw, pośród moich marzeń, moich spraw. Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty.
REF: Już w każdej stronie świata pełno nas, już najpiękniejszych znamy tyle nazw, już wiemy co się zdarzyć chyba ma, za dzień, za dwa. Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty, w słońcu i pod słońcem, w oknach dni. Wszędzie jesteś ty - ze mną ty.
III Ty i ja poza sobą nie widzimy świata, ty i ja w najpiękniejszych okolicach lata. ty i ja w przyniesionych o poranku kwiatach. Sobie obiecani, sobie darowani, inni, choć ci sami - ty i ja.
IV Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty, w złocie spadłych liści, w bieli mgły. Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty. Pod choinką w jasnym blasku świec i w życzenia w sylwestrowy zmierzch. Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty.
REF: Już w każdej stronie świata pełno nas...
Gdzie nie spojrzę - wszędzie ty, w cieniu wszystkich godzin, blasku chwil. Wszędzie jesteś ty - ze mną ty./X3
"Hasta manana"
I Ostatni dzień w Barcelonie, ostatni z tobą dzień. Wakacje już skończyły się, nie powiem jednak żegnaj, lecz "do jutra".
Ref: Hasta manana jutro też jest dzień taki sam, tylko ja. Muszę pożegnać Barcelonę już, nie powiem jednak "żegnaj", lecz "do jutra". Hasta manana ty odpowiesz mi nie wiesz nic, nie wiesz że skończyła się piękna przygoda, wiecznie trwać przecież nie mogła. Hasta manana miły, hasta manana bywaj zdrów.
II Cudowne dni w Barcelonie minęły niby sen. I trochę żal, że kończy się ostatni dzień wakacji czas odjeżdżać.
REF: Hasta manana jutro też jest dzień…
Hasta manana ty odpowiesz mi nie wiesz nic, nie wiesz że skończyła się piękna przygoda, wiecznie trwać przecież nie mogła. Hasta manana miły, hasta manana bywaj zdrów.
"Hopelessly devoted to you"
I Guess mine is not the first heart broken my eyes are not the first to cry. I'm not the first to know there's just no gettin' over you.
II You know, I'm just a fool who's willing to sit around and wait for you, but baby can't you see there's nothing else for me to do. I'm hopelessly devoted to you...
REF: But now there's nowhere to hide since you pushed my love aside I'm out of my head hopelessly devoted to you. /X3
III My head is sayin': "Fool forget him", my heart is sayin' "Don't let go hold on to the end" and that's what I intend to do I'm hopelessly devoted to you...
REF: But now there's nowhere to hide...
"Jak w taki dzień deszczowy"
I Na dworze deszcz, ulewa, że nie wygoń psa. Wilgotnym płaszczem drzewa przygiął wiatr. I dzwonek telefonu jakby deszczem drży. Twój mokry głos też inaczej brzmi.
REF: Jak w taki dzień deszczowy rozpalić płomień serc? Gdy smutek deszcz przemienia w krople łez? Jak w taki dzień deszczowy otulisz płaszczem mnie? Jak w taki dzień rozpalić płomień serc, gdy pada deszcz
II Na jeden światła promień smutny czeka świat. Na uśmiech oczu twoich czekam ja. Za chmurnym horyzontem jakby wstaje dzień, a u nas ciągle wciąż jeszcze pada deszcz.
REF: Jak w taki dzień deszczowy…/ X2 Gdy pada deszcz. / X3
"Jambalaya"
I Było to temu z rok, było w maju. Pachniał bez wzdłuż i wszerz w całym kraju. Pewien pan, miły pan z Amsterdamu powiedział wprost: "Ty moją bądź, droga Aniu".
II Skoro świt ja i ty wyjeżdżamy. Mam swój dom tam, gdzie są tulipany. Będziesz tam, mówił pan, pierwszą damą Dlatego dziś mą musisz być, droga Aniu.
REF: Baju baj, baju baj, proszę pana, ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna. Znam ten styl, znam ten kit już na pamięć. Czego pan chce, poskarżę się mojej mamie!
III Lecz ten pan w oczach miał łzy prawdziwe, a ten łez sznur leciał mu w kufel z piwem. Pachniał bez wzdłuż i wszerz w całym kraju, a on tak wciąż: "ty moją bądź, droga Aniu".
REF: Baju baj, baju baj, proszę pana…/X4
"Jasne jak słońce"
I Gdy pełzną dwa zaskrońce, z nich każdy ogon ma. To jasne jest jak słońce i jak dwa razy dwa. (To jasne jest jak słońce i jak dwa razy dwa).
II Gdy wierzgnąć kogoś koń chce, w tył wierzga, a nie w przód. To jasne jest jak słońce, to proste jest jak drut. (To jasne jest jak słońce, to proste jest jak drut).
III Kij zawsze ma dwa końce, a sroka nogi dwie. To jasne jest jak słońce i każdy o tym wie. (To jasne jest jak słońce i każdy o tym wie).
IV Gdy grać na trąbie słoń chce, nie potrzebuje nut. To jasne jest jak słońce, to proste jest jak drut. (To jasne jest jak słońce, to proste jest jak drut).
V Lecz co dzień, zanim zasnę, zamyślam się przed snem: choć słońce takie jasne, cóż ja o słońcu wiem? Choć słońce takie jasne, cóż ja o słońcu wiem?
La, la, la, la, la, la...
"Jaki jesteś, jeszcze nie wiem"
I Jeszcze nie wiem, jaki jesteś, jeszcze nie wiem, chociaż chciałabym. Jeszcze puste jest to miejsce koło ciebie, jeszcze puste są dni.
REF: Tyle chcę chcę ci powiedzieć, że braknie mi słów i śmieję się. Jedno wiem, że iść przed siebie chcę z tobą na dobre i złe, na dobre i złe. Spójrz dookoła, spójrz, ile czeka na nas ziemi, ile nieba. Spójrz dookoła, spójrz, ile słońca mam w prezencie, mam dla ciebie.
II Jeszcze nie wiem, jaki jesteś, jeszcze nie wiem, chociaż chciałabym. Jak na skrzydłach biegną kwietnie, idą sierpnie, a my, tylko my.
REF: Tyle chcę...
"Kiedy dziś patrzę na topole"
I Kiedy dziś patrzę na topole, które sięgają widnokręgu, widzę jak idziesz pustym polem, jak mnie wzniesioną żegnasz ręką.
II Jak coraz bardziej się oddalasz, jak coraz bardziej nikniesz w mroku, a ja nie mogę krzyknąć "wracaj" i zrobić gestu ani kroku.
REF: Tylko ta mgła pod powiekami, tylko tych gwiazd rozbite szkło i przemijanie chwil jak godzin, gdy nagle został pusty dom.
III Kiedy dziś patrzę na topole, które sięgają widnokręgu, widzę jak znowu idziesz polem, jak mnie wzniesioną witasz ręką.
IV Jak wiatr ci kołnierz wciąż podwiewa, jak ci zakrywa uszy świstem, żebyś nie słyszał mojej ciszy, jak nagle pęka z brzękiem szklistym.
REF: Ale to tylko sen uparty, tylko zła noc i nocy cień i tylko cienia krzak więdnący, na którym kwitły róże dwie.
"Koncert na deszcz i wiatr"
I To krajobraz nie zamkniętych drzwi, jaskółczych pełen gniazd. Tu powracam strzepnąć z butów pył, odpocząć parę chwil, osuszyć płaszcz.
REF: Koncert na deszcz i wiatr wokół, a tutaj serca ład i spokój, a tutaj serca ład, serca ład.
II Stąd daleko do zdeptanych dróg i nieprawdziwych łez. Tu nie chłodny mi największy chłód, przez ciemną rzekę snu tu łatwiej przejść.
REF: Koncert na deszcz i wiatr...
III Gdy w pół drogi mi zabraknie sił, gdy zwątpię, schylę wzrok. Ten krajobraz, który we mnie śpi, schronieniem będzie mi, nadzieją mą.
REF: Koncert na deszcz i wiatr.../X3
"Kto powie nam"
I Wiem, na pewno, że jest
czas pogodnych snów.
Tam znajdziemy sens
najprostszych ludzkich słów.
REF: Kto powie nam,
co to jest miłość?
Czy tylko ten ją zna,
kto kochał sam?
Kto powie nam, czy to,
co było i to,
co jeszcze trwa,
wypełnił świat?
Twej dłoni dotyk,
zetknięcie ust
i szczęścia motyl
jest obok już.
Kto powie nam,
co to jest miłość?
Czy to, co było,
wciąż będzie trwać?
II Jak odległy jest dzień,
gdy spotkamy ją?
Czy gościnnym bzem
powita ją nasz dom?
REF: Kto powie nam...
"Ktoś między nami"
I Byłaś mym pragnieniem, stałaś się cierpieniem. Wszystko jest tak proste - tak powinno zostać.
II Słowa niepotrzebne, im też smutno pewnie. Słowom naszym biednym, lepiej nie mówmy nic. Uwierz:
REF: Ktoś - może ty, a może ja może tylko dola zła chce nam siebie odebrać. Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok, naszą prawdę chce nam wziąć i wierność, i wierność tę. Ktoś nie wie o nas jeszcze nic, że nam smutno, że nam wstyd, choć się nie przyznajemy. Ktoś, kogo nie znasz ty i ja, to, co zabrał może da. Nie wiemy, nie wiemy.
III Teraz mi najtrudniej, teraz najokrutniej, Teraz żal przypływa, byłam tak szczęśliwa.
IV Teraz czas zapomnieć, teraz siądź koło mnie. Szepnij słowo dobre, powiedz, że wierzysz w nas. Powiedz:
REF: Ktoś - może ty, a może ja…/X2
"Kto wymyślił naszą miłość"
I Jesienne kwiaty szron pobielił i wiatr zabrał liście brzóz, a noc zasnęła w tej pościeli, którą jej przyniósł pierwszy mróz.
II Stanęła Północ, oniemiała, ruszył korowód białych pni. Gdy w Twoich oczach się przejrzałam i z tobą już witałam świt…
REF: Kto wymyślił naszą miłość? Kto ją w środku nocy wyśnił? Czy to wszystko się zdarzyło? Czy tak było rzeczywiście? Kto wymyślił to jezioro i tej nocy czarny żagiel? Kto weselną białą korą okrył w lesie brzozy nagie? - Kto? Komu lato się przyśniło i tych drzew zawrotny taniec? Kto wymyślił naszą miłość? Kto wymyślił to kochanie? Kto? Kto? Kto?/ X2
"Let Me Stay"
I Let me stay to help to organize your way with life. To help to stride trought your day will straight, to show you the way.
II Let me say - heaven is right here are the skays are blue as long as you will let me care for you, from day today.
III Let me stay and let's wonder hand in hand. I'll take you stride to a north land say that I may.
IV Let me stay and let me give you wonder songs to sing. I only wish to be your everything in everyway.
"Mamy dla siebie - siebie"
I Mamy dla siebie - siebie, róże na jasnym niebie. Dzień w otwartych drzwiach, migotanie barw.
II Mamy dla siebie piękno, oczu codzienne święto. Miasto bliskie nam, przystań czterech ścian.
REF: To nasza sprawa jaki znamy świat. Pięknieje w oczach tyle zwykłych miejsc. Wchodzimy razem w pejzaż swoich lat, Na wiarę - niewiarę, niepewność dwu serc.
III Mamy dla siebie - siebie, nocy czerwcowej zieleń. Ciemne światło świec, jeden wspólny wiersz.
IV Mamy dla siebie wszystko, jutro to dla nas przyszłość. Czemu więc aż tak jest nam siebie brak?
REF: To nasza sprawa jaki znamy świat...
"Marzenia o marzeniach"
I Chciałabym, żeby marzenia były piękniejsze niż są,
żeby sięgały do nieba – jeszcze nie znanych mi stron.
Chciałabym, żeby marzenia były piękniejsze od barw,
w jakie się wiosną ubiera dla zakochanych ich świat.
II Chciałabym, żeby marzenia były piękniejsze od barw,
w jakie się wiosną ubiera dla zakochanych ich świat.
Chciałabym, żeby marzenia były pogodne jak ty,
kiedy się do mnie uśmiechasz, kiedy się śmiejesz przez łzy.
Z marzeń każdego człowieka ładny można wznieść dom,
chciałabym, żeby marzenia były piękniejsze niż są.
"Moje jedyne marzenie"
I Przetańczyć z tobą chcę całą noc i nie opuszczę cię już na krok. Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie, więc teraz już wszystko wiesz.
II Przetańczyć z tobą chcę całą noc, niech na nas gapią się, no i co? Już każdy wie, że ty też kochasz mnie, więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc, bo życie tak krótkie jest.
REF: Ja, za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat. Nie liczy dni, kto szczęście swe śni - stąd taki gest dzisiaj mam.
III Przetańczyć z tobą chcę całą noc, wirować jak twój cień cały rok. Niech inni idą spać, a my tak razem w takt, wraz z nocą tą chodźmy w świat.
REF: Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat. Nie liczy dni kto szczęście swe śni - stąd taki gest dzisiaj mam.
IV Przetańczyć z tobą chcę całą noc i nie opuszczę cię już na krok. Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie,
więc tak, jak chce los, przetańczmy tę noc, bo życie tak krótkie jest.
"Mój, tylko mój"
I Wzrok rozbawiony, uśmiechnięta twarz,
masz tyle dla mnie, co dla innych masz.
Mijasz mnie nie patrząc - a to źle,
raz się obejrzyj - zobacz mnie!
Ref: A będziesz mój, mój,
ty jeszcze nie wiesz o tym, że
a będziesz mój, mój
i tak się stanie chcesz czy nie, chcesz czy nie.
Będziesz mój, mój,
jeszcze możesz dziś przejść obok, dalej pójść,
już nie będziesz dla nikogo, będziesz mój.
Nie znasz chwili i dnia,
jeszcze dzień, jeszcze dwa.
A będziesz mój, mój,
ani się nie obejrzysz jak,
a będziesz mój, mój
i sam się zdziwisz, że aż tak, że aż tak
tego chcesz, ty,
ty, co dzisiaj tak nie patrząc, mijasz mnie
popatrz wreszcie, raz obejrzyj się.
II Oczy zapłoną jak płomyki świec,
wszystko porzucisz, żeby do mnie biec.
Serce zacznie bić na samą myśl,
mógłbyś domyśleć się już dziś.
Ref: A będziesz mój, mój,
wciąż jeszcze nie wiesz o tym, że,
a będziesz mój, mój,
kto patrzeć umie ten już wie, dawno wie,
ale ty, ty, musisz się o drzewo huknąć któryś raz,
nim spostrzeżesz, że przed tobą gęsty las.
Raz rozumiesz, raz nie,
lepiej zostaw to mnie. A będziesz mój, mój,
ani się nie obejrzysz jak,
będziesz mój, mój
i sam się zdziwisz, że aż tak, że aż tak tego chcesz,
ty, ty co dzisiaj tak nie patrząc, mijasz mnie,
jeszcze nie wiesz, jeszcze dzisiaj nie.
jeszcze nie wiesz, jeszcze dzisiaj nie.
Jeszcze nie, jeszcze nie!
"My baby waits for rainy days"
I Raindrops falling throught the door hypnotize me as they fall. Empty streets and shiny cars, rainy day with empty bars.
II Raindrops falling from the roof, I can't make a single move. Ain't no use to go outside no one cares to play tonight.
REF: My baby waits for rainy days when no one else can take his place. Each night he pulls a longer face my baby waits for rainy days. Oh, darling save your love for me I feel as lonely as can be. Tonight the rain has wiped out the streets and that's the best night that we can meet. Oh, baby want you run to me quick.
III Teardrops falling on the floor - no one wants to make a call. One man laughs in this whole town dancing as the raindrops pound.
REF: My baby waits for rainy days.../X2
"Najtrudniejszy pierwszy krok"
I Chociaż to zdarzenie przeżył każdy z nas, chcę je opowiedzieć dzisiaj wam, hej, hej, hej! Maj przystrajał ziemię w kolorowy płaszcz, gdy poznał się z panią pan.
Ref: Najtrudniejszy pierwszy krok, zanim innych zrobisz sto. Najtrudniejszy pierwszy gest, przy drugim już łatwiej jest. Najtrudniejszy pierwszy krok, potem łatwo mija rok. Najtrudniejszy pierwszy dzień, sam jutro przekonasz się.
II Szybko mija wiosna, gaśnie lata żar, jesień pożegnalne listy śle, hej, hej, hej! Gdy się trzeba rozstać, rzucasz bukiet barw, lecz nie wiesz, jak żegnać się.
Ref: Najtrudniejszy pierwszy krok...
III Gdy samotnej zimy masz już całkiem dość, czekasz, aż nadejdzie nowy maj, hej, hej, hej! przyjdzie z nim ktoś inny, całkiem inny ktoś i znowu wszystko jest naj.
La, la, la, la, la, la, la.../X4
Najtrudniejszy pierwszy krok potem łatwo mija rok. Najtrudniejszy pierwszy dzień, sam jutro przekonasz się.
"Na skrzydłach dni"
I Nie, nie jestem smutna, lecz mi żal samotnych drzew. Znów milczy nocy lutnia, umarł w niej słowika śpiew.
Ref: Na skrzydłach dni ucieka dobry czas, zostawia nam nietrwałych wspomnień ślad. Czy gamę barw powtórzy jeszcze raz? Czy z ziemi znów wychyli się jak kwiat? Na skrzydłach dni ucieka dobry czas, rozwiewa się jak szary, wiotki dym, lecz wróci tu ulewą jasnych gwiazd, słowika śpiew powróci razem z nim.
II Nie, nic mi nie trzeba, martwię się, że wicher łka. Po smutnej twarzy nieba toczy się wilgotna łza.
Ref: Na skrzydłach dni ucieka dobry czas...
La, la, la, la...
"Nic nie może wiecznie trwać"
I Znajomy adres, te same schody i nagły przestrach u drzwi: a może to wszystko się śni? Zwyczajne kwiaty na parapecie, po kątach też zwykły kurz, a jeśli to przepadło już? Lęk, głuchy lęk, na dnie skryty gdzieś.
REF: Wtedy dziwisz się, że tak kocham nieprzytomnie, jakby zaraz świat miał się skończyć. Kiedy pytasz mnie, czemu rzucam się jak w ogień wprost w ramiona twe, myślę sobie: Nic nie może przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba będzie stracić. Nic nie może przecież wiecznie trwać za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić.
II I tylko cisza, i nasze ręce i myśl koląca jak cierń: A jeśli tak naprawdę chcesz?
REF: Wtedy dziwisz się, że tak kocham nieprzytomnie, jakby zaraz świat miał się skończyć. Kiedy pytasz mnie, czemu rzucam się jak w ogień wprost w ramiona twe, myślę sobie: Nic nie może przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba będzie stracić. Nic nie może przecież wiecznie trwać za miłość też przyjdzie nam zapłacić. Nic nie może przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba będzie stracić. Nic nie może przecież wiecznie trwać za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić.
Nic nie może przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba będzie stracić.../ etc.
"Nie ma piwa w niebie"
I Wprost piekielny upał bez dna,
ta pogoda od wieków trwa,
żaden wiatr nie mąci jej, żaden wiatr.
Miasto suche jak w Turcji pieprz,
dałbyś duszę za piwo, lecz
żaden cud nie zdarzy się,
dobrze wiesz, wiesz, wiesz, wiesz,
wiesz, wiesz, wiesz, wiesz, że…
Ref: Nie ma piwa w niebie, nie ma i nie będzie.
Nawet tam piwa dziś nie dowieźli,
potwornie suszy przy bramie Piotra.
Bo nie ma piwa w niebie, nie ma i nie będzie.
Gdyby choć zwykła woda sodowa,
woda miętowa, woda Burowa, nie ma nic.
II Był kolega co pecha miał,
jego mały fiat kontra Star -
wynik znasz, przyjaciel ten odszedł hen.
Przyśnił mi się, spytałam wręcz:
"Powiedz jak tam właściwie jest?"
"Mocna rzecz"- powiedział, lecz
jeden błąd, błąd, błąd, błąd,
błąd, błąd, błąd, błąd to:
Ref: Nie ma piwa w niebie, nie ma i nie będzie.../X4
W niebie piwa brak, w niebie piwa brak.
"Nie wierz mi, nie ufaj mi"
I Nim coś powiesz – zmilcz. Nim coś powiesz – zważ. Bo mówiąc przegrałbyś, a zmilczeć możesz jak poeta.
II Tyle zalet masz, tyle zalet masz i tyle pięknych wad, cudownych tyle wad, a jednak…
REF: Nie wierz mi, nie ufaj mi, bo z rąk ci się wywinę. Nie jest tak, że w kilka dni zdobywa się dziewczynę.
Nie, nie jest tak.
III Poprowadzisz mnie, przeprowadzisz mnie przez zaufania próg, gdzie już byś mieć mnie mógł za swoją.
IV A ja umknę ci, a ja wymknę się. I ty nie będziesz mógł, i ty nie będziesz mógł mnie pojąć.
REF: Nie wierz mi, nie ufaj mi,
bo z rąk ci się wywinę.
Nie jest tak, że w kilka dni
zdobywa się dziewczynę.
Nie wierz mi, nie ufaj mi,
bo z rąk ci się wywinę.
Nie jest tak, że w kilka dni
zdobywa się dziewczynę.
Nie, nie jest tak.
Nie wierz mi.
"Nie żałujcie serca, dziewczyny"
I Zawsze chłopcy najładniejsi na wojenkę szli najpierwsi. Gdy dziewczynom w oczach rosły łzy wojsko tak śpiewało im:
REF: Nie żałujcie serca dziewczyny póki pragną was. Życie tak króciutko trwa. Wojsko dla was śpiewa dziewczyny, wojsko wasze jest, nie żałujcie wojsku serc!
II Bo nie tylko Kirasierzy całowali jak należy. Pod tym względem nie będziemy kryć - wojsko jest nie gorsze dziś!
REF: Nie żałujcie serca dziewczyny...
III Czołg, samolot ważna sprawa - w wojsku służba - nie zabawa. A gdy skończysz służbę - dopnij pas: na dziewczyny przyszedł czas!
REF: Nie żałujcie serca dziewczyny...
Nie żałujcie wojsku serc./X3
"Odyseusz"
I Noc pachnie syrenami,
włosami muzy Klio
i chmurą nad wodami,
i chwilą, co przemija.
II A ziemia jest okrągła,
okrągła jak jabłuszko
i tyle wiatru w żaglach,
i tyle śpiewu w ustach!
III I cóż, że we mgle wspomnień
ktoś czeka tyle lat!
Przed tobą świat ogromny,
przed tobą świat!
REF: Nie wrócisz do Itaki,
jak wraca ptak do gniazd;
Im dalej w morskie dale,
tym bliżej gwiazd!
Nie wrócisz do Itaki,
nie wrócisz do Itaki.
Nie wrócisz, nie wrócisz tam!
IV Noc pachnie syrenami
i nimfy czeszą włosy,
więc czemu śnią się ciągle
dalekie czyjeś oczy?
V Noc pachnie syrenami
i gwiazdą spadającą,
a gdzieś są oczy szare
i jest Itaka w słońcu...
VI Na jedno ludzkie serce
za wielki jest ten świat!
I za ogromne morze,
za silny wiatr!
Więc czemu płynie okręt
zielonym szlakiem fal
i słucha wciąż jak woła za dalą dal?
Nie wrócisz do Itaki,
nie wrócisz do Itaki,
nie wrócisz, nie wrócisz tam!
"Otwórzmy nieba ciemne drzwi"
I Otwórzmy nieba ciemne drzwi, czytajmy horoskopy z gwiazd. Poznajmy, jakie będą przyszłe dni i co nam może oferować czas.
II Sięgamy aż do szklanych kul, patrzymy w barwne talie kart. Szukamy kart, szukamy dróg. Dlaczego nie? Dlaczego tak?
REF: Chcę wiedzieć, jaka jestem, chcę wiedzieć, co mnie czeka. Gdzie znajdę moje miejsce, jaka mnie porwie rzeka? Żyjemy przecież pośród gwiazd, żyjemy pośród wiecznych wróżb. Patrzymy w nieba starą twarz niech nam odpowie zaraz już. Ciekawi wszystko chcemy znać o sobie samym wiedzę mieć i patrzeć z perspektywy gwiazd na losu nić, na życia treść.
REF: Chcę wiedzieć, jaka jestem...
Na losu nić, na życia treść, na życia treść.
"Polubiłam pejzaż ten"
I Polubiłam pejzaż ten - świat, którego nie ma już. Pogodzony z nocą dzień
i pasjanse z białych brzóz.
II Strome dachy, niski próg i obłoków jasny splot. Zawiązane ścieżki dróg, aby nikt nie odszedł stąd.
III Polubiłam pejzaż ten - świat, którego nie ma już. Długą podróż w krótki sen po zielonych zboczach wzgórz.
REF: Nie zapomnę już tych miejsc i przyjaciół z tamtych dni. Wszystko to już za mną jest, lecz nie zamknę tamtych drzwi. Tyle miast na pamięć prawie znam. Chcę choć raz, raz jeszcze wrócić tam. Tyle miast na pamięć prawie znam. Chcę, chcę choć raz, raz jeszcze wrócić tam. Tyle miast, tyle miast na pamięć prawie znam. Chcę choć raz, chcę choć raz, raz jeszcze wrócić tam.
"Poszukaj swojej gwiazdy"
I Poszukaj swojej gwiazdy, co jasnym światłem lśni. Ta gwiazda cię nie zwiedzie przez wszystkie twoje dni.
II Poszukaj swojej gwiazdy i sięgnij po jej blask. Tej jednej tylko gwiazdy z miliarda innych gwiazd.
REF: Może świeci nad tobą, może mruga co dzień, a ty jesteś tuż obok i usuwasz się w cień.
III Poszukaj swojej gwiazdy na jawie i we śnie. Poszukaj swojej gwiazdy, by ktoś nie ubiegł cię.
IV Nie trać z oczu jej, nawet w chwili złej. Zawsze za nią idź, aby przy niej być.
V Śpiesz się, znajdź jej ślad, nie zatrzymasz lat. Pędzi na przód czas, jedno tylko życie masz!
VI Poszukaj swojej gwiazdy nim wymknie się z twych rąk, nim w popiół się zamieni i wpadnie w pusty mrok.
VII Poszukaj swojej gwiazdy i sięgnij po jej blask. Tej jednej tylko gwiazdy z miliarda innych gwiazd.
REF: Może świeci nad tobą...
Poszukaj swojej gwiazdy na jawie i we śnie, poszukaj swojej gwiazdy, by ktoś nie ubiegł cię. Poszukaj swojej gwiazdy, poszukaj swojej gwiazdy…
"Prośba przed snem"
I Ty jesteś gracz, wytrawny gracz. Przez cały dzień ten poker trwa. Ty dojścia znasz i wyjścia masz - wciągnęła Cię ta Twoja gra.
II Ty jesteś lis, wykrętny lis Po ścieżkach słów tak umiesz biec. Ty wszystko masz, ja nie mam nic, a chcę mieć jedną rzecz...
Ref: Kiedy będzie już ciemno to skontaktuj się ze mną i dotykiem rąk muśnij, nim uśniesz. Odbierz smutek tej czerni, ciemność dłonią obejmij, by odeszło zwątpienie i lęk. Kiedy będzie już ciemno wtedy spotkaj się ze mną i dotykiem daj wiarę i pomóż. Odbierz smutek tej czerni, ramionami obejmij, bo tak obcy jesteśmy, aż strach!
III Ty pękniesz, wiem, to musi przyjść, przybędzie lat, ubędzie sił. Zabraknie Ci i dojść i wyjść i pryśnie mit żeś wielkim był.
IV Zwyczajny blichtr odsłoni dno, poczujesz jak tnie losu miecz, więc proszę Cię nim przyjdzie to, byś dbał o jedną rzecz:
Ref: Kiedy będzie już ciemno...
Kiedy będzie już ciemno wtedy spotkaj się ze mną i dotykiem daj wiarę i pomóż. Odbierz smutek tej czerni, ramionami obejmij, bo tak obcy jesteśmy, aż strach!
"Przyjaźń"
I Poprzez błękitne fale Odry,
wyciągnij ręce przyjacielu.
Niech uśmiech nasze twarze zdobi –
przed nami wspólny cel:
REF: Przyjaźń i freundschaft,
to samo znaczą słowa dwa.
Przyjaźń i freundschaft
śpiewajmy razem ty i ja.
Przyjaźń i freundschaft
tak samo biją serca dwa.
Przyjaźń i freundschaft
śpiewajmy razem ty i ja.
II Majowe słońce złoci twarze
i taka jest młodości siła,
wnet to, co było – serce marzeń
i w rzeczywistość zamieniła.
REF: Przyjaźń i freundschaft…
III Po obu stronach modrej Odry
śpiewamy razem pieśń radości,
no i słońca – wiwat przyjaźń,
bo to jest właśnie głos młodości!
REF: Przyjaźń i freundschaft…
"Radość najpiękniejszych lat"
I To już przedmieścia gorzki smak, autobus rusza w krótki rejs. Zdyszana biegnę z żartu w żart, z podróży w podróż, z wiersza w wiersz. I kocham, pragnę, tracę tak, jakby się chwilą stawał rok, jak gdyby świat wymykał mi się z rąk.
REF: To, co mam (to, co mam), to radość najpiękniejszych lat; to, co mam (to, co mam), to serce, które jeszcze na wszystko stać. To, co mam (to, co mam), to młodość, której nie potrafię kryć, to wiara, że naprawdę umiem żyć - umiem żyć.
II Już jesień i latawców klucz, a w kinach tyle pustych miejsc. Z niedawnych zdarzeń ścieram kurz, babiego lata wątłą sieć. I jestem wiatrem, śpiewam wiatr, i jestem łąką, trawy źdźbłem. Jak biały jacht, w nieznany płynę dzień.
REF: To, co mam . . ./ X2
"Rosyjskie pierniki"
I Za oknami noc się skrzy, gwiazdy, jak ogniki. Chłopak na mnie czeka zły, będę piec pierniki. Wleje miodu i mleka, a mój chłopak niech czeka, ciasto pachnie i rośnie, a ja powiem tak:
REF: Mój miły, nie bądź zły, liczysz się tylko ty. Te pierniki w kształcie serc zjedz na zdrowie, jeśli chcesz. Czas niesie racje swe może tak, a może nie, lecz pierniki w kształcie serc zawsze ci przypomną mnie.
II Sypie ogień złote skry, coś się przypomina. Chłopak ciągle siedzi zły, dam mu kroplę wina. Ciasto w piecu dojrzewa, za oknami mrok śpiewa, chłopcu smutno, a szkoda, ale mówię wciąż:
REF: Mój miły, nie bądź zły…
III Już pierników cały stół, każdy niby serce. On mnie nagle chwycił wpół i wypuścić nie chce. Jeszcze oczy ma gniewne, lecz, ze kocha, to pewne!. Co tu robić Mój Boże! Chyba powiem tak:
REF: Mój miły, nie bądź zły…
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la.
Czas niesie racje swe może tak, a może nie, lecz pierniki w kształcie serc zawsze ci przypomną mnie.
"Spocząć"
I O, jak przybywa nam lat, aż się czasem boję spojrzeć wstecz. Dziś nie obudzi już nas najgłośniejszy nawet gitar dźwięk.
REF: Więc może by tak spocząć, odejść w cień, pobudować dom i dzieci mieć. Może spocząć, odejść w cień. Tak jak inni zapaść w wielki sen.
II Świat dał wykrzyczeć się nam, a sam bez nas poszedł tam, gdzie chciał. Następcy stoją u bram - ich gitary mają silę dział.
REF: Więc może by tak spocząć…
III Nim taśmy zmienią się w proch, zanim plastik się rozsypie w pył. Odtworzyć można nasz głos, głos heroldów niespokojnych dni.
REF: A teraz czas już spocząć…
"Staruszek świat"
I Nasz zalatany świat z siedemdziesiątych lat, niewiele czasu sam dla siebie ma. A po zamknięciu bram po dyskotekach gra, bo młody rytm, beat, nie beat, porywa go. Skąd on to zna? Co wieczór to przynosi z dnia.
REF: Staruszek świat nie wygląda na tyle lat. Staruszek świat jeszcze w klapie by nosił kwiat. Staruszek świat lubi wspomnieć niemodny czas, choć śpieszno mu, choć mu pilno do gwiazd.
III Nasz zwariowany świat z siedemdziesiątych lat, zatańczy walca raz na jakiś czas. I pójdzie z rąk do rąk za neonowy krąg. I raz, dwa, trzy, raz, dwa. trzy, pomiesza dni, pomyli sny. Staruszek świat nie taki zły.
REF: Staruszek świat nie wygląda na tyle lat Staruszek świat jeszcze w klapie by nosił kwiat. Staruszek świat lubi wspomnieć niemodny czas, choć śpieszno mu, choć mu pilno do gwiazd.
La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la.
Staruszek świat lubi wspomnieć niemodny czas, choć śpieszno mu, choć mu pilno do gwiazd.
"Tak dobrze mi w białym"
I Bladym świtem bezbarwne, różne miewam sny. Ludziom z bloku to samo zwykle też się śni. Drzewa płaczą, wrony kraczą, świat ma katar, mam na szczęście talizman na takie dni.
II Fotografia - oglądam ją nie raz, nie dwa. Zwykłe zdjęcie wymięte trochę poprzez czas. Tam panienka, pięcioletnia, dość maleńka i ta biała dziewczynka to właśnie ja...
REF: Tak dobrze mi w białym nie każcie mi ubierać się w róże - to nie mój styl. Bo tak dobrze mi w białym nie mówcie nie. Nadziei tak mało, że zmienię się.
III Gdzie jest dzisiaj kokardy mojej słynna biel? Gdzie dzieciństwa niewinny jak sny dawny brzeg? Gdzie panienka jest ze zdjęcia? Gdzie odeszła tamta biała dziewczynka, za jaki sen?
REF: Tak dobrze mi w białym.../X2
"Tak wiele jest radości"
I Posłuchaj mnie ty, który ze zmęczeniem w oczach odchodzisz gdzieś, gdzie myślisz, że byś mógł odpocząć. Świat nigdzie nie jest rajem, więc niech ci się nie zdaje, że swe szczęście gdzieś dogoni kto - jak Ty, mało o nim wie.
REF: Tak wiele jest radości w każdym dniu i w każdej sprawie prostej. Tak wiele jest radości - i tak trudno jest ją czasem dostrzec. A ona jest w nas samych, jeśli znamy słowo, co ją zbudzi, a ona jest wśród ludzi, jeśli tylko mamy im co dać.
II Szukamy jej w odmianie swego przeznaczenia. Szukamy jej w ucieczce od własnego cienia. W przetargu i hazardzie szukamy jej uparcie, lecz zmęczeni sami sobą nie wiemy, że tuż obok jest.
REF: Tak wiele jest radości w każdym dniu i w każdej sprawie prostej. Tak wiele jest radości - i tak trudno jest ją czasem dostrzec. A ona jest w nas samych, jeśli znamy słowo, co ją zbudzi, a ona jest wśród ludzi, jeśli tylko mamy im co dać.
Na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na, na./X2
A ona jest w nas samych,
jeśli znamy słowo, co ją zbudzi,
a ona jest wśród ludzi,
jeśli tylko mamy im co dać.
A ona jest wśród ludzi,
jeśli tylko mamy im co dać,
co dać, co dać, co dać.
"To give the happiness"
REF: We need so very little, we need so much. To give the happiness, to every single one. The warmht of hands, lips touch is just enough, so let somebody falls in love with us. To give the happiness, to each of us. We need so very little, we need so much.
I Till we find a good way we must believe in many words no matter what they are. Till some want comes
in dreams of everyday he won't say anything because he knows...
REF: We need so very little...
II I won't see the grief of day my smile will be as bright as sun before the dawn chang us. The world will dream some dreams of everyday you will be passing by and knowing that...
REF: We need so very little.../X2
"Twoje oczy obiecują siódme niebo"
La, la, la, la, la, la…
REF: Twoje oczy obiecują siódme niebo, a może będzie tak naprawdę, może nie. Twoje oczy obiecują, że na pewno będziesz kochał tylko jedną mnie.
I Twym uwierzyć oczom tak bym bardzo chciała, czy nie zawiodą - powiedz, skąd wiedzieć to mam? Uwierzę twoim oczom, te nigdy nie kłamią, lecz powiedz czy im wierzysz ty sam?
REF: Twoje oczy obiecują siódme niebo...
II Nie uwierzę w miłość w oczach zapaloną, bo skąd to mogę wiedzieć czy kłamiesz, czy nie? Nie wierzę twoim oczom, bo z oczu nie wiadomo czy to na pewno miłość czy sen?
Ref: Twoje oczy obiecują siódme niebo...
La, la, la, la, la…
"Tyle słońca w całym mieście"
I Dzień - wspomnienie lata, dzień - słoneczne ćmy, a – a. Nagle w tłumie w samym środku miasta ty - po prostu ty.
II Dzień - godzina zwierzeń, dzień - przy twarzy twarz. Szuka pamięć poplątanych ścieżek, lecz czy znajdzie nas?
REF: Tyle słońca w całym mieście nie widziałeś tego jeszcze popatrz, o popatrz. Szerokimi ulicami niosą szczęście zakochani popatrz, o popatrz. Wiatr porywa ich spojrzenia, biegnie światłem w smugę cienia popatrz, o popatrz. Łączy serca, wiąże dłonie może nam zawróci w głowie też. Na, na, na, na, na, na, na./X4
III Dzień - powrotna podróż, dzień - podanie rąk a – a. Ale niebo całe jeszcze w ogniu, chcę zatrzymać wzrok.
REF: Tyle słońca…
Dzień – wspomnienie lata./X3
"Tylko mnie popros do tańca"
I Ty - co za nic garść marzeń mych masz, za nic masz, tak krótko trwa życie moje. Ty - co dni w rok nie zliczasz, ty wiesz, czy ty wiesz, co to jest strach? U schyłku dnia ty nie chodzisz spać, a ja się boję. Coraz bliżej kroki słyszę, jedną chwilkę jeszcze tylko...
REF: Tylko mnie poproś do tańca ja na nic więcej nie liczę, od krańca świata do krańca, od piekła do nieba bram. Tylko mnie poproś do tańca, jakbyś mnie kochał nad życie, ja ci z nadziei różańca odpust dam. Tylko mnie poproś do tańca dopóki młoda godzina, pożółknie zegara tarcza zanim wybije mój czas. Tylko mnie poproś do tańca, w którym się życie zatrzyma, ta płyta, chociaż już zdarta, jeszcze gra.
II Ty - co sny nam układasz do gry, myśli me znasz i za nic masz szanse moje. Ty - co słońca rozwieszasz, ty wiesz dobrze wiesz, wszystko ma kres. Czy boisz się? Raz wysłuchaj mnie, nie myśl o sobie.
REF: Tylko mnie poproś do tańca ja na nic więcej nie liczę, od krańca świata do krańca, od piekła do nieba bram. Tylko mnie poproś do tańca jakbyś mnie kochał nad życie, ja ci z nadziei różańca odpust dam.
Na, na, na, na, na, na, na, na height= / X3 Na, na, na.
Tylko mnie poproś do tańca dopóki młoda godzina, pożółknie zegara tarcza zanim wybije mój czas. Tylko mnie poproś do tańca, w którym się życie zatrzyma, ta płyta chociaż już zdarta jeszcze gra.
Tylko mnie poproś do tańca ja na nic więcej nie liczę, od krańca świata do krańca, od piekła do nieba bram. Tylko mnie poproś do tańca, jakbyś mnie kochał nad życie, ja ci z nadziei różańca odpust dam.
Tylko mnie poproś do tańca...
"Układ z życiem"
I Możesz być nie wiem kim, forsy mieć pełno jak lodu, brać z życia co tylko chcesz, pewny znać sposób na sukces i wieczny fart, od początku urodzonym w czepku być.
II Możesz być nie wiem kim, ósmy cud, z szykiem ubrany król życia i władca serc zawsze wygrany, lecz chłopcze mój, dobrze wiedz, między nami mimo to nie będzie nic.
REF: Gdy mówię nie to nie, zwykle tego trzymam się. Nic więcej ani mniej, kiedy powiem "nie". Potem już nie potrzeba mi do szczęścia innych słów. Stało się, raz na zawsze obojętnie dobrze, źle. Mogą mi kłaść do głowy ludzie jak powinnam żyć, a ja mam układ z życiem przestrzegany od lat.
III Możesz być byle kim, wartym mniej - nawet niż szeląg. Spać byle gdzie cały rok w jednaj pościeli. Na samo dno w każdy dzień od soboty do soboty staczać się.
IV Możesz być byle kim, stale w tej samej koszuli grać, kochać, pić, czasem bić, kłamać jak umiesz, lecz jeśli chcesz, słodki mój, możesz mnie na każde zawołanie mieć.
REF: Gdy mówię tak to tak, niech się za mnie martwi świat. Los rzucam swój na wiatr kiedy powiem "tak". Potem już nie potrzeba mi do szczęścia innych słów. Stało się, raz na zawsze obojętnie dobrze, źle. Mogą mi kłaść do głowy ludzie jak powinnam żyć, a ja mam układ z życiem, przestrzegany już od lat.
A ja mam układ z życiem przestrzegany już od lat…
"Wejdą ludzie przez te drzwi"
I Jak kraj długi i szeroki -
po obłoki rosną bloki.
Ile okien, ile drzwi -
tyle słońc odbitych lśni.
II Na balkonach wzejdą kwiaty -
piękne panny, małe skrzaty.
Wejdą ludzie przez te drzwi -
w nowe życie, w nowe dni.
REF: Budowlani, budowlani,
na was liczą zakochani,
którzy pragną mieć swój dom,
by schronienie stworzyć swoim snom.
Budowlani, budowlani,
na was liczą weterani.
Wszyscy chcą mieć, wnuk i dziad,
w czterech własnych ścianach własny świat.
III Śpiew popłynie i muzyka,
wiosną okna podomyka
i nadejdzie taki czas,
gdy pofrunie każdy z nas.
IV Jakby wiozło go sto koni
z nowym kluczem w drżącej dłoni,
aby wejść przez nowe drzwi -
w nowe życie, w nowe dni.
REF: Budowlani, budowlani...
"When you said yes"
I No word from you since I don’t know when. My letter box is always empty I phone you every day so often But now I see there is no sense But now I see there is no sense
II Steps on the stairs but they passed me by Why must you treat me in this way? When will I ask this, just one word, just one word, just one word...
REF: When I said yes it meant that I would wait forever for you When I said yes it meant your picture always on my desk When I said yes and I believed all that you said to me When I said yes it meant all that I have was yours to have When you said yes you said it with tears in your love - struck eyes When you said yes you promised you would be so pained to do When you said yes it meant the world was mine today When you said yes, when I said yes, said yes
III The record’s player keeps on turning The ashtrays dampen the sound goes down I looked down in the empty street below Just waiting for there’s nowhere else to go Just waiting for there’s nowhere no else to go
IV The postman steps once more passed me by My letter box is still so empty When will I ask for is just one word, just one word, just one word...
REF: When I said yes it meant...
When you said yes you said it with tears in your love - struck eyes When you said yes you promised you would be so pained to do When you said yes it meant the world was mine today When you said yes, when I said yes, said yes.
"Wielka dama tańczy sama"
I Wielka dama tańczy sama, z wielką damą igra czas. Na niedzielę zamówiła tort - wielka dama - wielki gest. Przyszła dola i niedola, przyszedł smutek blady gość. Rozłożyli wachlarz pełen trosk, zjedzą damie cały tort.
REF: Wielka dama znów tańczy sama gubi czerwony szal. Cztery gamy dla wielkiej damy, a dalej tańczy czas. Wielka dama smutkiem pijana połyka złote łzy. Wielka dama dumna i sama w sukni z wilgotnej mgły.
II Wielkiej damie na kolanie usiadł wielki czarny kot. Mruży ślepia, liczy złote łzy, dama gładzi go pod włos. Poszła dola i niedola, poszedł smutny srebrny pan. Wielka dama okręciła szal, no i dalej, dalej w tan...
REF: Wielka dama znów tańczy sama...
"Wszystkie koty w nocy czarne"
I Jeszcze mam tyle lat, że mnie wciąż bawi świat, no i cześć, każdy jest tak jak brat. Tańczyć lubię no nie, czy to zresztą jest źle? Szafa gra no i ja śpiewam tak:
Ref: Wszystkie koty w nocy czarne, co tam martwić się. Kto nie śmieje się zginie marnie, to się wie, jasne nie?
II Jeszcze mam tyle lat, że mnie wciąż bawi świat, Nawet deszcz, nawet śnieg, nawet wiatr. Kocham upał i mróz, w dżinsach chodzę i już. W modzie mam, mówię wam, własny smak.
Ref: Wszystkie koty w nocy czarne...
III Jeszcze mam tyle lat, że mnie wciąż bawi świat, Pewno mam wiele tam różnych wad. Ciotki mówią mi wciąż, że nie zechce mnie mąż. Nie to nie, żegnam się, zmiatam stąd.
Ref: Wszystkie koty w nocy czarne..
To się wie, jasne nie?/X2
"You're the one that I want"
I I got chills they're multiplying and I'm losing control. Cause the power you're supplying it's electrifying!
II You better shape up cause I need a man and my heart is set on you. You better shape up, you better understand to my heart I must be true.
REF: You're the one that I want, honey. /X3
The one that I need, oh yes indeed.
III If you're filled with affection you're too shy to convey. Meditate in my direction oh, feel your way.
IV I better shape up, cause you need a man (I need a man) Who can keep me satisfied. I better shape up, if I'm gonna prove (you better prove) that my faith is justified. Cose I'm sure? Yes I'm sure down deep inside.
REF: You're the one that I want...
"Za każdy uśmiech"
I Świat ma tyle barw, są tuż obok mnie. Weź ten piękny dar i przez życie nieś, a wtedy:
REF: Za każdy uśmiech twój, stubarwny lata strój znów ci dam. Za wszystko to, co wiem błękitnej nocy cień zabierz sam. Za kilka miłych słów sto kwiatów z mego snu dam ci też. Za każdą radość dnia mój kolorowy świat weź.
II Przyjdź, jak wczesny świt, przyjdź od kwietnych łąk i wśród szarych dni, zapal słońca krąg, a wtedy:
REF: Za każdy uśmiech twój.../X2
"Zawsze gdzieś czeka ktoś"
I Zimno jak sto diabłów, leje deszcz,
świat uderzył w płacz. Nawet kropli słońca, bury zmierzch,
a w tym wszystkim ja.
II Cały peron w swetrze z wełny chmur,
skulił się jak pies, wietrzy gdzieś wagonów sznur,
zgubionych w mokrej mgle.
REF: Zawsze gdzieś czeka ktoś,
tak juz jest, tak musi być czy w pogodne, czy w deszczowe dni. Zawsze gdzieś czeka ktoś
i by miłość mogła wejść trzyma dla niej wciąż otwarte drzwi.
III Zły semafor milczy, patrzy w dal,
łowi stukot kół. Chciałby juz odpocząć, jak i ja,
wejść pod kołdrę snu.
IV Gdy podniesie ramię,
"Co tam deszcz, co mi chmurny cień? Będzie to - ty przecież wiesz,
najpogodniejszy dzień!"
REF: Zawsze gdzieś czeka ktoś.../X2
"Za wszystkie noce"
I W labiryncie ulic szukasz mnie w każdą noc, by mnie wyrwać z tłumów i zabrać stąd tam, gdzie nas otuli wieczorną mgłą nowy i nieznany ląd.
II Będziesz Tezeuszem, ja ci dam swoją nić, znajdziesz nocy klucze, lecz ufaj mi, szczęścia cię nauczę ze źródeł pić, ale do mnie znowu przyjdź.
REF: Za wszystkie noce daj mi tylko jeden dzień niech cały świat o tym wie, że jawą stał się mój sen. Za wszystkie noce daj mi tylko jeden dzień; niech cały świat o tym wie, niech o tym wie.
III Inną idziesz drogą poprzez ten dziwny świat, innym służysz bogom, nie tym, co ja. Trudno ruszać w pogoń za blaskiem dnia - bierzmy to, co noc nam da.
IV Będę twą Ariadną zanim się zbudzi świt, zanim gwiazdy spadną, a jasny pył rzuci iskry na dno pogodnych dni, których ty nie dałeś mi.
REF: Za wszystkie noce daj mi tylko jeden dzień.../X2
Laj, laj, laj, laj, la, la, la, la, laj, la, la, la...
"Zupełnie nowy rok"
I Wokół się unoszą wspomnień serpentyny, jeszcze ta godzina, jeszcze pół godziny. Myśl wspomnienia zmienia, czas wciąż prędzej leci, dni się pomieszały szybkie jak confetti.
II Coś tam już się kończy, nie doczeka rana, wystrzeliły korki od szampana. Czas wciąż prędzej leci – licho bierz ten czas! Zaraz będzie tu wśród nas!
REF: Nowy rok, zupełnie nowy rok. Pierwszy krok, cudowny pierwszy krok. Nowy rok, wróżący wszystko wosk, nowy krok wiodący wszędzie. Jeszcze mrok, a już się spieszy wzrok w nowy los, w taniec szczęść i trosk. Nowy rok, zupełnie nowy rok ulepmy go jak wosk, jak wosk.
III Nowy rok nadjeżdża bielą pierwszej sanny jeszcze do nikogo zaadresowany. Jeszcze w swe ramiona wziął nie całą ziemię, jeszcze pod jodłami stary niedźwiedź drzemie.
IV Jeszcze świat ma prawo wypić łyk szampana droga jego nie jest zapisana. Jeszcze nie dotknięta jak ten świeży śnieg – napisz na nim to, co chcesz!
REF: Nowy rok, zupełnie nowy rok. Pierwszy krok, cudowny pierwszy krok. Nowy rok, wróżący wszystko wosk, nowy krok wiodący wszędzie. Jeszcze mrok, a już się spieszy wzrok w nowy los, w taniec szczęść i trosk. Nowy rok, zupełnie nowy rok - ulepmy go jak wosk, jak wosk. Nowy rok, zupełnie nowy rok…. Ulepmy go jak wosk, ten rok.
Zupełnie nowy rok, ten rok/X2
"Żeby szczęśliwym być"
REF: Tak mało trzeba nam i dużo tak, żeby szczęśliwym być, drugiemu szczęście dać. Wystarczy ciepło rąk, muśnięcie warg, wystarczy żeby ktoś pokochał nas. Żeby szczęśliwym być i szczęście dać, tak mało trzeba nam i dużo tak.
I Nim wygramy własny los, musimy wierzyć w tyle słów, czy złe, czy dobre są. Nim przyjdzie ktoś w nasz sen - powszedni dzień nie powie może nic, bo przecież wie.
REF: Tak mało trzeba nam i dużo tak….
II Nie uwierzę w smutek dnia, uśmiechem słońca dotknę ust nim świt przemieni nas. Świat będzie śnił swój sen - powszedni dzień, wy w nim będziecie szli, nie wiedząc, że ...
REF: Tak mało trzeba nam i dużo tak…/X2
|