Książka autorstwa ks. Witko jest drugą pozycją poświeconą pamięci tragicznie zmarłej Piosenkarki. Nie stanowi ona powielenia treści znanej z wcześniejszej, napisanej przez Mariolę Pryzwan - "Słońca jakby mniej", dlatego obie mogą się wzajemnie uzupełniać. Nigdy nie możemy być pewni, że wiemy wszystko, mogę nawet z całą odpowiedzialnością powiedzieć, iż niektóre fakty z życia Anny Jantar na zawsze pozostaną tajemnicą. Cenną inicjatywą jest więc przybliżenie Jej osoby, nakreślenie na nowo Jej rysów. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że w przyszłości pojawią się równie udane lektury dokumentujące w pewien sposób poczynania Bursztynowej Dziewczyny. O zainteresowanie czytelników mogę być spokojny.




materiał informacyjny o książce
Wydawnictwo PETRUS


Anna Jantar – legenda polskiej piosenki czy bezpośrednia, pełna uroku i ciepła kobieta? W czym tkwi sekret jej nieprzerwanej popularności u coraz młodszych słuchaczy? W prostocie jej przebojów, w charyzmatycznej osobowości, czy może w tragicznej katastrofie lotniczej, która przerwała jej życie w wieku dwudziestu dziewięciu lat… Czy miała ona świadomość nadchodzącego kresu, skoro śpiewała, że "życie tak krótkie jest", że "nic nie może przecież wiecznie trwać", że "czas już spocząć, odejść w cień, tak jak inni zapaść w wielki sen". Czy była ona spełnioną artystką, szczęśliwą żoną Jarosława Kukulskiego i matką ukochanej córeczki Natalii, która dziś kontynuując artystyczną drogę, przypomina Annę zarówno fizycznie, jak i całą swoją aktywnością?
Środowisko artystyczne tak mówi o Annie Jantar: "Anka – sympatyczna dziewczyna". "Piekielnie uzdolniona". "Profesjonalistka". "Pełna humoru i energii". "Ciepła, otwarta, ale nie do przesady". "Zbyt skromna, delikatna". "Dobrze ułożona". "Nigdy nie dała plamy". "Nikt jej nie widział pijanej". "Absolutny zawodowiec". "Uzdolniona gwiazda pierwszej wielkości". "Fantastyczny głos, niezwykła czystość śpiewania". "Naturalna i bezpośrednia". "Serdeczna i pełna dobroci".
Jaka w rzeczywistości była Anna Jantar? Czy naprawdę była tak wspaniałym człowiekiem i kumplem, jak utrzymują jej znajomi, do tego niezwykle atrakcyjną kobietą, cieszącą się życiem?
Na te i szereg innych pytań odpowiada wyjątkowa książka, napisana w arcyciekawej formie, która sprawia, że jej lektura jest niezwykłym przeżyciem, powalającym cofnąć czas i wstrzymać prawa przemijania. Książka przygotowana jest bowiem w formie fascynującego dialogu z Anną Jantar, rozmowy dotyczącej jej życia, kariery, zainteresowań, jej miłości i tęsknot, planów i marzeń. Wszystkie wypowiedzi artystki są jej autentycznymi słowami, wypowiedzianymi w wywiadach prasowych, radiowych i telewizyjnych, a nawet zapisanymi w listach do przyjaciół i najbliższych. Autor przytacza też szereg niezwykłych epizodów, anegdot i wydarzeń, które poznał dzięki długim rozmowom z najbliższą rodziną piosenkarki, zwłaszcza z jej matką, Haliną Szmeterling, przyjaciółmi, kolegami z branży, jak choćby z Haliną Frąckowiak, Zbigniewem Hołdysem, Romualdem Lipką, czy Wojciechem Mannem i Bogdanem Olewiczem.
Książka przedstawia też imponujący materiał fotograficzny, ukazujący Annę Jantar jako dziecko w ramionach kochającej matki, bawiącą się nastolatkę, początkującą wokalistkę i dojrzała gwiazdę – na scenie i w życiu prywatnym, uśmiechniętą i zamyśloną, w zdjęciach reporterskich i dopracowany portretach studyjnych. Wiele z tych fotografii zostaje opublikowanych po raz pierwszy, po odnalezieniu ich w archiwach przez znanych fotografów.
Wreszcie nie bez znaczenia jest fakt, że Anna Jantar, była osoba wierzącą, a ginąc w katastrofie lotniczej nie mogła spotkać się przed śmiercią z księdzem. Tymczasem autorem tej książki jest kapłan, dzięki któremu możliwe stało się spotkanie z Anną Jantar po latach. To niezwykłe spotkanie, którego zapis wycisnął łzy wzruszenia z oczu matki i córki artystki. To zapis, który pozwala poznać ją z tej nieznanej dotychczas strony, jako kobietę inteligentną, otwartą, czasem ironiczną, ale zawsze pełną ciepła i serdeczności; pozwala odkryć jej niezwykłą drogę rozwoju od początkującej piosenkareczki, po dojrzałą artystkę, która ginąc w tragicznej katastrofie samolotowej była u szczytu sławy. To książka pełna uczuć i emocji, łez wzruszenia i subtelnych żartów, to realna rozmowa, choć brzmiąca nieco jak głos z zaświatów. Zapraszamy zatem na spotkanie z Anną Jantar, dzięki której mogliśmy doświadczyć tyle słońca w całym mieście


Image Hosted by ImageShack.us


Jaka naprawdę była Anna Jantar, jak wyglądało jej życie i kariera? Na te pytania odpowiada wyjątkowa książka, napisana w arcyciekawej formie, która sprawia, że jej lektura jest niezwykłym przeżyciem, pozwalającym cofnąć czas i wstrzymać prawa przemijania.
Książka przygotowana jest w formie fascynującego dialogu z Anną Jantar, rozmowy dotyczącej jej życia, kariery, zainteresowań, jej miłości i tęsknoty, planów i marzeń. To niezwykłe spotkanie, którego zapis wycisnął łzy wzruszenia z oczu matki i córki Natalii.
To bogato ilustrowany materiał, który pozwala poznać ją z tej nieznanej dotychczas strony, jako kobietę inteligentną, otwartą, czasem ironiczną, ale zawsze pełną ciepła i serdeczności; pozwala odkryć jej niezwykłą drogę rozwoju od początkującej piosenkareczki, po dojrzałą artystkę, która ginąc w tragicznej katastrofie lotniczej w wieku dwudziestu dziewięciu lat, była u szczytu sławy. To książka pełna uczuć i emocji, łez wzruszenia i subtelnych żartów, to realna rozmowa, choć brzmiąca nieco jak głos z zaświatów. Zapraszamy zatem na spotkanie z Anną Jantar, dzięki której mogliśmy doświadczyć tyle słońca w całym mieście

• niezwykła książka pisana w oparciu o nieznane dotąd fakty z jej życia, które ujawnia matka, mąż oraz jej nigdy dotąd niepublikowane zapiski;
• nieznane i niepublikowane dotąd zdjęcia;
• niesamowita książka, która daje najbardziej prawdziwy, wiarygodny i pełny obraz Anny Jantar;


próbka:


- Aniu, musisz przyznać, że Twój głos, uroda i wdzięk sprawiły, iż pokochały Cię miliony...
- Pragnę, aby zdobiło mnie przede wszystkim moje serce, które stoi otworem dla wszystkich ludzi.
- O czym myślisz wychodząc na scenę?
- Żeby się nie potknąć o kable.
- Pamiętasz, co zapisałaś w swej agendzie pod dniem 3 marca 1976 roku?
- Pamiętam dokładnie: "Godz. 21.30. Urodziła nam się córeczka. Jest cudna. Jestem najszczęśliwsza na świecie". Urodziłam córkę – małego człowieczka. Będzie miała swoje potrzeby, swoje pomysły na życie, a ja będę chciała ją chronić od wszystkich zasadzek, jakie przyniesie jej życie. Już teraz się o nią boję i zarazem cieszę, bo będę zawsze przy niej.


Kochałem jej uśmiech i zapach, kochałem jej maleńkie ręce i piękne sarnie oczy, w których gdzieś na dnie tkwił ledwo dostrzegalny smutek.

Jarosław Kukulski (mąż)

Mijają lata, lecz nic nie wymazuje z pamięci i serca tęsknoty za ukochanym dzieckiem. Bywa, że jeszcze dzisiaj widzę moją córkę, jaką była – radosną, uśmiechniętą, kochającą i życzliwą dla wszystkich.

Halina Szmeterling (matka)

Była bardzo delikatna. Nie wydaje mi się, żeby mogła kogokolwiek zranić, czy nawet nieświadomie urazić.

Roman Szmeterling (brat Anny Jantar)

Sięgam zatem do tej lektury jak do pewnej tajemnicy, jak do prawdy o Niej i o nas. Jest jeszcze wiele do odkrycia. To są emocje trudne do opisania. Wiem, że popłyną łzy, ale pragnę się z tymi przeżyciami zmierzyć...

Natalia Kukulska (córka)

Image Hosted by ImageShack.us


Moja opinia na temat książki:

Nim udało mi się zdobyć tę wyjątkową książkę, stworzyłem pewne wyobrażenie na jej temat. Wyobrażenie, które miało być później dla mnie punktem odniesienia - miało wykazać, czy spełniła ona moje wygórowane wymagania. "Dziwna rzecz się stała, jak zrozumieć to...", ale po tej wyjątkowej lekturze nie jestem go w stanie odtworzyć. To chyba dobrze, bo coś, co wypiera z pamięci starannie gromadzone ślady, musi posiadać wyjątkową moc. I tym bardziej doceniam tę pozycję, gdyż podarował mi ją mój wyjątkowy wujek, który znając moje zainteresowania Anną, dążył do tego, by mimo przeciwności ją nabyć. Jakby tego było mało, to niedawno dowiedziałem się, że w domu czeka na mnie kolejna niespodzianka od równie bliskiej osoby... "Could It Be Magic..."
Mogłem więc bez przeszkód wkroczyć w cudowny świat lat 70 - tych, odnawiając tym samym "znajomość" z Anną. Udała się trudna sztuka poznania Jej od innej strony, wzbogacenie Jej wizerunku przechowywanego w mej pamięci. Jest to zasługa ks. Witko, którego dużym sukcesem jest sposób prowadzenia fabuły - w taki sposób, w którym widz wczuwa się w nią. Nierzadko też wcielając się w postać samego prowadzącego wywiad - rzekę. Wszystkie walory merytoryczne zostały oprawione we wspaniałą, "ciepłą" okładkę z niezwykłym zdjęciem nieśmiałej, trochę zagubionej dziewczyny z pięknym, tajemniczym półuśmiechem na twarzy. Pięknej jakości fotografie zdobią całość, a szczególnie przyciągają wzrok te dotąd nieznane, niepublikowane. Także od strony wydawniczej pozycji nie można nic zarzucić. Może oprócz kontrowersyjnego faktu zmiany ceny, przez co niestety książka nie będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych, choć grupa jej odbiorców nie będzie się zawężała wyłącznie do "stałych" wielbicieli Bursztynowej Dziewczyny. Jedno jest pewne - dla wszystkich będzie ona prawdziwym zaskoczeniem.
Przywołany wywiad dotyka swą tematyką różnych treści - przeplatają się w nim wątki osobiste z zawodowymi. Co ważne - żaden z nich nie koliduje ze sobą, a uzupełnia się wzajemnie. Za dominujący wątek można uznać rozwój kariery Anny, któremu towarzyszą Jej przemyślenia na tematy wspomniane powyżej. Wśród nich kryje się wiele nieznanych faktów - np. wytłumaczenie niedoceniania Artystki na festiwalu w Opolu oraz odsłonięcie kulisów Jej występu w Sopocie. Niestety, do najprzyjemniejszych one nie należą. Ale czym byłaby ta książka, gdyby podejmowała treści wyłącznie naznaczone optymistycznym przesłaniem? W swej doskonałej postaci wywołuje różne emocje, dlatego też nie można być obojętnym na to, co w danej chwili czytamy. Za tę różnorodność należą się wielkie brawa.
Rozwijając swoją myśl muszę napisać, że na uwagę zasługuje "rocznikowe" uzupełnianie informacji dotyczącej drogi piosenkarskiej Anny - od 1973 r. aż do 1979 r. Za serce chwyta przytoczenie fragmentu, jaki zapisała w swoim dzienniczku po urodzeniu Natalii. W ogóle w swoich przemyśleniach daje się poznać jako szczery człowiek, który z uwagą wyraża swoje opinie - rozsądne i pełne prawdy. I tyle chyba wystarczy napisać na ten temat.
Osobiście zachwyciło mnie, może nie pojawiające się zbyt często w toku rozmowy, pewne "przekomarzanie się" prowadzącego wywiad z Anną. Poprawia pewne błędne kwestie, które wynikły z pewnego rodzaju pomyłek. Nadaje to dialogowi wiarygodności, wręcz ożywia go, co widać też wyraźnie w tzw. "sprzężeniu zwrotnym", kiedy Piosenkarka bezpośrednio zwraca się do autora.
Wspaniale została rozwiązana kwestia opinii fanów, które zostały zawarte na stronach książki. Zostają one w odpowiedni sposób wprowadzone do rozmowy, nie burząc jej spójności. Wielkiej odpowiedzialności podjął się ks. Witko skwitowania tych słów przez samą Annę w taki sposób, aby wszystkich potraktować w jednakowy sposób i oddający jednocześnie ducha Piosenkarki. I z tej próby udało się wyjść zwycięsko.
Koniec tego dzieła następuje w niemal niezauważalny sposób. Kiedy dotarłem do ostatnich fragmentów książki i zapoznałem się z ich treścią, trudno mi było przyjąć ten fakt do wiadomości. "Już? Tak szybko? W taki sposób?" - zadawałem sobie tego rodzaju pytania. Niestety, "nic nie może wiecznie trwać", ale po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że jeśli coś musi się zakończyć, to może stać się to w nad wyraz poruszający sposób.
Na koniec pojawia się małe "ale". W książce pojawiają się pewne "zachwiania czasowe", tzn. niektóre fakty mające miejsce w przeszłości odbywają się w czasie teraźniejszym lub też daje się wyczuć, że nie chodzi o okres 1979/1980, gdzie toczy się rozmowa, tylko znacznie wcześniejszy. Niektóre kwestie potwierdzają wcześniejsze, przywołane kilka wersów wcześniej, także są dopasowane nieco "na siłę". Pewne niespójności pojawiają się w samym określeniu czasowym dialogu. Z treści wynika, że toczy się on pod koniec 1979 r., kiedy Anna nie wyjechała jeszcze na tournee do USA. Później pojawiają fragmenty, mówiące o Jej pobycie w Stanach... Ale to było swego rodzaju ryzyko pojawiające się w momencie "uszeregowania" oryginalnych wypowiedzi Piosenkarki z różnych lat Jej kariery. I choć w różny sposób je rozwiązano, nie wpływa to na pozytywny odbiór całości. Z pewnością tak jest, bo po wieczornej lekturze nie mogłem usnąć, przeżywając jeszcze wspaniałe chwile. Na nocnym stoliku położyłem tę książkę, by mieć Annę "bliżej siebie" i zasnąć tak, jak Ona - z ubrankami - "kawałeczkami" bliskiej osoby... I za to pragnę podziękować ks. Andrzejowi Witko.



"Niepokorna Anna"


"I mnie zdarzyło się mieć w swoim repertuarze utwory tandetne" - to dość zaskakujące wyznanie Anny Jantar znajdziemy w książce zatytułowanej po prostu "Anna Jantar" autorstwa Andrzeja Witki, krakowskiego księdza, przyjaciela rodziny Kukulskich.
NIE jest to biografia tragicznie zmarłej artystki, ale zbiór wywiadów, jakich udzieliła piosenkarka. Znalazły się tu rozmowy radiowe, telewizyjne i zapisy prasowe. Niektóre są kopiami audycji radiowych, których już nie ma w żadnych oficjalnych archiwach, ale zachowały się nagrane przez jej fanów. Dopełnieniem całości jest mnóstwo zdjęć z archiwów prasowych (w tym jedno autorstwa szczecinianina Jerzego Undry), ze zbiorów jej przyjaciół i rodziny.
Z wywiadów, właściwie długiej rozmowy, bo w takiej formy są przedstawione, wyłania się dość ciekawy obraz piosenkarki. Odkrywamy choćby, że Anna Jantar nie była tylko pokorną interpretatorką piosenek pisanych przez męża, jak można było dotąd sądzić. Może nie szokuje tu skandalicznymi wypowiedziami, ale wielokrotnie zwraca uwagę tym, że na niewygodne tematy odpowiada półsłówkami czy zupełnie od niechcenia. Opowiada też o balaście, jakim jest sława, o kompleksach, jakie wynikają z niewystarczającego przygotowania do bycia piosenkarką, o swoich idolach i autorytetach, o dystansie, jaki ma do swojej kariery, o radości bycia mamą, o planach na przyszłość...
Autor zbioru zaznacza we wstępie, że początkowo miał taki zamysł, by zmierzyć się z napisaniem typowej biografii artystki. Odradzano mu to jednak, przekonując, iż jeszcze zbyt mało czasu minęło od jej śmierci (w tym roku minie 29 lat), by mieć do jej twórczości wystarczający dystans. Jak się wydaje, to sprawa dość dyskusyjna. A biografia z prawdziwego zdarzenia z pewnością byłaby wspaniałym prezentem dla fanów Anny Jantar.

M. Gapińska
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
PonWtŚrCzwPiSoNie
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Galerie
  Autografy
  Dzieciństwo i młodość
  Kasety
  Notowania i plebiscyty
  Nuty
  Okładki gazet i czasopism
  Pejzaż bez Ciebie
  Plakaty
  Płyty CD
  Płyty winylowe
  Pocztówki
  Pocztówki i reklamówki
  Prace o Annie
  Single
  Skany wywiadów i artykułów
  Suplement
  Ujęcia z wideoklipów
  Zdjęcia

Kategorie
  Aby dotrzeć na Wawrzyszew, należy...
  Anna auf Deutsch
  Anna in English
  Artykuł dyplomowy "Artystyczne CV Anny Jantar"
  Biografia
  Dyskografia
  Fan cluby
  Fani o Annie
  Interpretacje przebojów Anny
  Jarosław Kukulski
  Katastrofa "Kopernika"
  Kompilacje
  Kompilacje 2
  Książka ks. Andrzeja Witko - "Anna Jantar"
  Książki z Anną
  Materiały na covery
  Na radiowej antenie
  Notowania i plebiscyty
  Opinie o płytach i teksty z obwolut
  Pamięć o Annie w piosenkach
  Piosenki nieodkryte
  Piosenki niezaśpiewane
  Po 14. marca 1980 r.
  Początki piosenek
  Podziękowania
  Polecane strony
  Prasa i wywiady
  Prasa i wywiady 2
  Prasa i wywiady 3
  Prasa i wywiady 4
  Prasa i wywiady 5
  Prasa i wywiady 6
  Reklamówki
  Teksty piosenek
  Teksty piosenek 2
  Teksty piosenek 3
  Videa
  Waganci
  Wersje radiowe, wersje płytowe
  Wspomnienia
  Występy live
  Występy telewizyjne
  Zespoły współpracujące z Anną
  Znane i nieznane
  Ślady po Annie

Po 14 marca 1980 r. - 2015 r.
  Po 14 marca 1980 r. - 2015 r.

Księga Gości
  Czytaj księgę gości
  Wpisz się do księgi gości

O mojej stronie
Anna Jantar - Bursztynowa Dziewczyna. "Ta płyta, chociaż już zdarta, jeszcze gra..." Strona poświęcona wybitnej Piosenkarce, jaką była i jest Anna Jantar.

Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Ekstra